- Zapoczątkowany w wakacje ruch na rynku mieszkaniowym trwa. Można
prognozować, że jesień będzie jednym z lepszych okresów sprzedażowych w ostatnich latach - mówi Marcin Jańczuk z sieciowej agencji Metrohouse. - Przełom trzeciego i czwartego kwartału jest zwykle czasem dużego zainteresowania mieszkaniami. I nie inaczej jest tym razem - dodaje.
Mimo że mieszkania sprzedają się lepiej, średni czas potrzebny na transakcję wydłuża się. Jak podaje Marcin Jańczuk, w Warszawie jest to 6,5 miesiąca. - To efekty sprzedaży mieszkań, które długo zalegały w bazach portali internetowych i pośredników. Często nowa, zaktualizowana cena i prosprzedażowe nastawienie klientów, którym zależy na realizacji transakcji, doprowadza do podpisania umowy przedwstępnej - dodaje.
Zdaniem Marcina Jańczuka zainteresowanie zakupem mieszkań w kolejnych tygodniach może być pobudzane możliwością sfinansowania kredytem 100 proc. wartości nieruchomości. Od 2014 r. nowelizacja Rekomendacji S wprowadza obowiązek posiadania wkładu własnego w wysokości 5 proc. ceny nieruchomości.
- Na rynku mieszkań używanych ceny w większości miast spadały. W porównaniu do sytuacji z ostatniego kwartału najwyższe średnie spadki cen transakcyjnych odnotowaliśmy w Gdańsku - podaje Marcin Jańczuk. Ceny spadły w tym mieście o 3,4 proc., do 5021 zł za mkw.. - W Gdyni średnie odnotowane ceny spadły o 1,9 proc. W tym mieście lokale sprzedawały się średnio za 4783 zł za mkw. - podaje Marcin Jańczuk. - W Gdyni mamy
do czynienia z największą różnicą pomiędzy średnimi cenami transakcyjnymi i ofertowymi (10,9 proc.), więc w dużej mierze obecna podaż nie odpowiada wymaganiom i możliwościom nabywców wybierających lokale z niższych segmentów cenowych - podkreśla Marcin Jańczuk.
W Warszawie średnia cena ofertowa mieszkania notowana od lipca do września to 7447 zł za mkw., a transakcyjna - 7133 zł. W ujęciu miesięcznym stawki transakcyjne spadły o 1,2 proc., a w ujęciu rocznym - o 1,7 proc. Średnia cena nabywanego mieszkania w Warszawie to 406,3 tys. zł, a średni metraż - 56,7 mkw.
- W ostatnich miesiącach ceny mkw. w stolicy są bardzo stabilne. Mieliśmy wprawdzie do czynienia w większymi obniżkami cen na przełomie roku, gdzie średnia cena osiągnęła poziom ok. 6800 zł za mkw., ale wzrost transakcji w centralnych lokalizacjach spowodował ponowne przełamanie granicy 7000 zł - zauważa Marcin Jańczuk.
Mniej za mieszkania płacą klienci w Krakowie. Średnia cena ofertowa mkw. mieszkania z rynku wtórnego wynosi tu 6437 zł, a transakcyjna - 5965 zł. We Wrocławiu klienci wydawali na mkw. mieszkania przeciętni 5 tys. zł.
- W dwóch miastach nabywcy wybierali przeciętnie droższe lokale. Pierwszym z tych wyjątków jest Poznań, gdzie od kilku miesięcy sukcesywnie wzrastają średnie ceny mieszkań nabywanych na rynku wtórnym - mówi Marcin Jańczuk. - Dziś średnia wynosi 5335 zł za mkw. i jest aż o 14. proc. wyższa od średniej ceny w analogicznym okresie zeszłego roku. Wtedy jednak notowania cen znajdowały się na naprawdę niskich poziomach, ok. 4600 zł za mkw. Był to efekt pogoni za mieszkaniami możliwymi do nabycia w ramach "Rodziny na Swoim" - tłumaczy.
Dodaje, że drugim z miast, w którym średnie ceny wzrosły, jest Łódź. - Tu od wiosny średnie nabywane mieszkania mają coraz wyższe ceny. Obecnie średnia stawka wynosi 3619 zł za mkw. Zarówno Łódź jak i Poznań łączy jeszcze jeden wspólny mianownik. W obu tych miastach średnie ceny po jakich dokonywane były transakcje, są nieznacznie wyższe od średnich cen ofertowych - zauważa przedstawiciel Metrohouse.