Takie są wnioski z ogłoszonego dziś przez firmę Reas badania rynku pierwotnego w I kwartale 2014 r., w sześciu największych miastach w kraju.
W sześciu aglomeracjach o największej skali obrotów na rynku pierwotnym (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań i Łódź) w okresie styczeń – marzec do sprzedaży firmy wprowadziły blisko 9,5 tys. mieszkań.
- Można zaryzykować twierdzenie, że deweloperzy zaczęli odrabiać zaległości w rozpoczynaniu nowych inwestycji, będące reakcją na wejście w życie ustawy deweloperskiej, co najpierw zaowocowało rekordowo wysoką liczbą rozpoczynanych inwestycji na początku 2012 roku, a następnie bardzo wyraźnym spadkiem - twierdzą eksperci Reasa.
Mało rachunków powierniczych
Pomimo tego, że od wejścia w życie ustawy minęło już prawie dwa lata, mieszkania wprowadzone do sprzedaży w I kwartale 2014 roku, nadal w ponad połowie są oferowane bez zapewnienia nabywcom rachunku powierniczego (wymaganego ustawą o ochronie praw nabywców).
Dlaczego? Według informacji firm są to albo kolejne etapy już wcześniej realizowanych przedsięwzięć deweloperskich, albo też nowe inwestycje, w przypadku których deweloperzy spełnili przed 29 kwietnia formalny wymóg ogłoszenia sprzedaży.