Czy frankowcom trzeba pomóc

Jacek Furga | Gdzie są dziś autorzy hasła: „Dajcie nam się zadłużać, jak chcemy" – pyta ekspert ZBP.

Publikacja: 06.10.2014 07:38

Czy frankowcom trzeba pomóc

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

Rz: Jak rozwiązać problem braku mieszkań w Polsce, skoro od lat nie ma długoterminowego programu, który pomagałby młodym w dojściu do własnego M? Młodzi nie chcą już żyć z długami do emerytury, jak ci, którzy zadłużali się w bankach ?na mieszkania ?w czasie boomu kilka lat temu.

Jacek Furga:

Problemu mieszkaniowego w Polsce nie uda się rozwiązać akcyjnymi działaniami czy programami. Potrzebne są rozwiązania systemowe i długoterminowe, co najmniej 15-, 20-letnia polityka mieszkaniowa. To nic nowego! Takie oceny zawierają kolejne raporty Najwyższej Izby Kontroli, jak również dokumenty opracowywane w resorcie odpowiadającym za budownictwo mieszkaniowe. Warunkiem koniecznym ?dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego jest długookresowa stabilność proponowanych rozwiązań ?i instrumentów wspierania budownictwa mieszkanio-?wego.

Jest taki projekt w Związku Banków Polskich, który mówi, że fundusz Banku Gospodarstwa Krajowego mógłby wykupić mieszkania osób mających problemy ze spłatą kredytów hipotecznych. Nadal by w nich mieszkały, ale już jako najemcy, a nie właściciele.

W ZBP oraz w Komitecie ds. Finansowania Nieruchomości pracujemy jednocześnie nad wieloma projektami. Przecież przepisy o odwróconym kredycie hipotecznym nie wzięły się z niczego. Zabiegaliśmy również w Komisji Nadzoru Finansowego o złagodzenie przepisów dotyczących wysokości wkładu własnego przy kredycie hipotecznym i tempa wprowadzania tego wymogu. Na liście możliwych rozwiązań pojawiła się również propozycja, aby jedną z form pomocy państwa dla osób, które z przyczyn od siebie niezależnych znalazły się w trudnej sytuacji, była możliwość zamiany prawa własności na prawo najmu. W takim przypadku każdorazowo następowałoby rozliczenie poniesionych kosztów spłaty, po uwzględnieniu relacji wysokości zadłużenia do wartości nieruchomości.

Byłoby to możliwe pod warunkiem wyrażenia na takie rozwiązanie zgody przez kredytobiorcę.

Czy to oznacza, że ZBP chce pomóc frankowiczom, którzy zadłużyli się kilka lat temu w szwajcarskiej walucie, gdy kurs franka wynosił 2,14 zł, a nie 3,5 zł jak dziś?

Przygotowujemy rozwiązania dla wszystkich kredytobiorców, niezależnie od waluty zaciągniętego kredytu. ZBP od lat monitoruje rozwój rynku mieszkaniowego i rozwój rynku kredytów hipotecznych.

To przecież ZBP, podobnie jak KNF, już przed kilku laty ostrzegał przed zaciąganiem kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim, namawiał do rozsądku przy nabywaniu zbyt dużych i zbyt drogich mieszkań. Przypomnę w tym miejscu ówczesną polityczno-medialną kampanię „uwolnić franka", czyli apel: Dajcie nam się zadłużać, jak chcemy. Należałoby zapytać: gdzie są dziś autorzy tych haseł?

Na czym miałyby polegać rozwiązania pomagające kredytobiorcom w kłopotach?

Każdy z przypadków będzie wymagać wnikliwej, indywidualnej analizy, m.in. w kontekście daty zaciągania zobowiązania, obowiązujących wówczas zasad udzielania kredytu, wysokości  zaciąganego kredytu do wartości mieszkania.

A co z odpowiedzialnością banków?

Kredyt hipoteczny to dwustronna umowa pomiędzy bankiem i klientem. Klient miał prawo wybrać ofertę dla siebie, w tym walutę kredytu. Od 2006 r. musiał jeszcze potwierdzić podpisem, że zapoznał się z zasadami, jakimi rządzą się kredyty walutowe.

Wielu frankowiczów twierdzi, że banki wprowadziły ich w błąd, że analitycy nie przewidzieli takiego wzrostu kursu franka...

Dziś kurs jest wysoki, ale był znacznie niższy i za jakiś czas może znowu spaść. Przecież kredytobiorcy frankowi przez długie lata właśnie z tego niskiego kursu franka korzystali.

Frankowicze uważają, że ich problem polega na tym, że pożyczyli 300 tys. zł w 2008 r., ?a dziś mają do spłacenia ponad 400 tys. zł, a na dodatek zadłużone mieszkania są niesprzedawalne za tyle, za ile były kupowane. Skoro więc wartość kredytu jest wyższa niż lokalu, to chyba też problem banków...

Po pierwsze, trzeba wskazać, że prawie 90 proc. spośród osób, które kupiły mieszkania z takim kredytem, nie zamierza ich sprzedawać. Ponadto w przypadku portfela kredytów we franku wysokość raty zrównała się dziś z wysokością raty dla kredytu złotowego.

Na czym miałaby polegać pomoc dla kredytobiorców?

Opracowujemy całą listę możliwych rozwiązań. Proponowana – jako finalne rozwiązanie – zmiana prawa własności w prawo do najmu mogłaby być rozważana, gdy inne formy pomocy okażą się niewystarczające. Do dyskusji jest, jaki podmiot miałby się zająć nabywaniem zadłużonych mieszkań. Jednym z możliwych wariantów jest włączenie się w taki proces Banku Gospodarstwa Krajowego.

Jakie miałby zadanie?

Powołany podmiot mógłby – za pośrednictwem funduszu inwestycyjnego, który ma się zajmować inwestowaniem w mieszkania na wynajem – przejąć lokal zadłużonego kredytobiorcy na własność i tenże lokal wynajmować. Pierwszeństwo najmu miałby były już właściciel, który podpisywałby umowę najmu na określony czas. Jego obciążenie miesięczne malałoby zatem o ratę kredytową, zostawałby mu do płacenia sam czynsz, no i nikt by go nie wyrzucał z lokalu. Po prostu pozbyłby się długu, zostając najemcą. Kwestia zgody dłużnika na takie rozwiązanie byłaby podstawą takiego działania.

A jaki interes miałyby w tym banki?

Banki byłyby spłacane przez fundusz nabywający zadłużone mieszkanie.

Czy wyobraża pan sobie, że fundusz BGK mógłby tak po prostu oddać jakąś kwotę ?z 5 mld zł na mieszkania ?na wynajem, by ratować frankowiczów bądź innych kredytobiorców?

To jest jedno z wielu analizowanych rozwiązań. W przygotowaniu  mamy kilka pomysłów, w tym chociażby odświeżenie ustawy z 19 czerwca 2009 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę.

W polityce różne rzeczy mogą się zdarzyć. Naszym problemem jest to, aby do sformułowania takiej długoterminowej polityki mieszkaniowej doprowadzić. Myślę, że potrzebna jest stanowcza zmiana postrzegania przez rząd problematyki finansowania budownictwa mieszkaniowego.

Jak wspierać tych, których ?nie stać na kupno mieszkania czy wynajem komercyjny?

Należy dążyć do tego, aby wynajem był tańszy, aby oferta na rynku była szersza. Od lat mówimy o tym, aby zmienić zapisy w ustawie o ochronie lokatorów, które pozwalają nieuczciwemu najemcy mieszkać w cudzym lokalu za darmo.

Potrzebne są też ulgi podatkowe i przyśpieszenie amortyzacji, by inwestycja w lokal na wynajem stała się atrakcyjna. Tego typu wsparcie okaże się dla państwa dużo tańsze niż bezpośrednie angażowanie się w rolę inwestora mieszkaniowego. Ponad 20 lat temu była duża ulga mieszkaniowa i wiele osób kupowało lokale na wynajem. To dobre rozwiązanie, nawet jeśli inwestor musiałby wynajmować lokal, np. przez dziesięć czy 15 lat na określonych przez państwo warunkach. Potrzebne są  zachęty od państwa. Lepiej mieć wpływy do budżetu państwa z budowanych przez inwestorów mieszkań i ich wynajmu, niż szukać w budżecie państwa gotówki, której nie ma.

—rozmawiała

Grażyna Błaszczak

CV

Jacek Furga,  prezes zarządu Centrum Prawa Bankowego i Informacji, szef Centrum Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami działającego przy Związku Banków Polskich, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości. Doktor nauk ekonomicznych. Od ponad 20 lat zaangażowany w rozwój sektora finansowania nieruchomości, m.in. były dyrektor generalny polskiego oddziału największej niemieckiej kasy budowlanej Bausparkasse Schwäbisch Hall AG.

Rz: Jak rozwiązać problem braku mieszkań w Polsce, skoro od lat nie ma długoterminowego programu, który pomagałby młodym w dojściu do własnego M? Młodzi nie chcą już żyć z długami do emerytury, jak ci, którzy zadłużali się w bankach ?na mieszkania ?w czasie boomu kilka lat temu.

Jacek Furga:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Przedwiośnie w mieszkaniówce. Duża oferta i stabilizacja cen