- Wbrew oczekiwaniom Rada Polityki Pieniężnej nie obniżyła dziś podstawowej stopy procentowej. Wciąż stopa referencyjna wynosi więc 2 proc., co jest najniższym poziomem w historii. Rynek spodziewa się jdnak, że może być jeszcze taniej - komentuje Bartosz Turek, analityk Lion's Banku.
Dodaje, że dobra wiadomość dla kredytobiorców jest złą dla osób lokujących kapitał w bankach. Ci, którzy zadłużyli się na mieszkanie w złotym, mogą się dziś cieszyć znacznie niższą ratą niż przed dwoma laty, gdy aktualny cykl obniżek stóp został zapoczątkowany.
- Załóżmy, że dług w wysokości 300 tys. zł został zaciągnięty na 25 lat i doszło do tego przed rozpoczęciem przez RPP cyklu obniżek stóp procentowych - np. w sierpniu 2012 r., kiedy przeciętna marża kredytowa wynosiła 1,5 proc. Dziś jest to już około 1,8 - 1,9 proc. Dwa lata temu rata tego kredytu wynosiła 2046 zł. Dziś oprocentowanie długu zmalało niemal o połowę - z około 6,6 do 3,5 proc. Wraz z nim rata modelowego kredytu zmalałaby do 1492 zł, a więc aż o 554 zł - wylicza Bartosz Turek.
Prognozuje, że kolejne miesiące powinny przynieść jeszcze większą ulgę kredytobiorcy zadłużonemu w rodzimej walucie. Jak bowiem wynika z kontraktów terminowych na stopę procentową, WIBOR 3M może jeszcze spaść do poziomu 1,49 proc. (w perspektywie 6 miesięcy). Co niemniej ważne w znacznie dłuższym horyzoncie czasowym (21-miesięcznym) kontrakty na WIBOR 3M notowane są na poziomie 1,71 proc., a więc także niżej niż dzisiejszy poziom WIBOR.
- Z tych notowań można wnioskować, że rynek spodziewa się jeszcze 1-2 obniżek stóp procentowych, a w horyzoncie dwóch lat WIBOR nie powinien być wyższy niż wskazują dzisiejsze notowania. Dostęp do kredytów powinien więc pozostać relatywnie łatwy przez dłuższy czas. Rata modelowego kredytu może za pół roku spaść z dzisiejszego poziomu 1492 zł do niespełna 1420 zł miesięcznie - prognozuje analityk Lion's Banku.