Ostatnia nowelizacja prawa budowlanego, którą teraz zajmuje się Senat, umożliwi legalizację budowli na większą skalę. Nowe prawo, które powinno wejść w życie latem, wprowadza niższe opłaty, a także pozwala je umarzać czy rozkładać na raty.
Nie zawsze opłata
Nowela przewiduje, że do opłat legalizacyjnych będą miały wprost zastosowanie przepisy działu III ordynacji podatkowej dotyczące ulg. Dzięki temu wojewoda będzie miał prawo odroczyć termin płatności lub rozłożyć opłatę na raty. Poza tym może umorzyć ją w całości lub w części.
Według Anny Leszczyny, zastępcy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego dla miasta Wrocławia, zmiana jest korzystna dla inwestorów.
– Choć nie ma wyraźnych zakazów w prawie, wojewodowie nie stosują na ogół tych przepisów. Nie pozwala na to m.in. orzecznictwo sądowe – wyjaśnia. – Po nowelizacji w praktyce jednak dużo będzie zależało od wojewody. Ordynacja podatkowa przewiduje bowiem dwie przesłanki, którymi wojewoda będzie się kierował, podejmując decyzję: ważny interes podatnika (w tym wypadku inwestora) lub publiczny.
– Pojęcie ważnego interesu podatnika (inwestora) jest niedookreślone, nie istnieją konkretne wytyczne wskazujące na jego zaistnienie. Wojewoda będzie jednak zwracał pewnie uwagę na sytuację majątkową czy rodzinną danej osoby uniemożliwiającą wniesienie opłaty – mówi Leszczyna.