– Wakacje wbrew pozorom nie są czasem stagnacji na rynku deweloperskim. Dla niektórych nabywców to idealna pora na podjęcie decyzji o zakupie mieszkania – ocenia Grzegorz Zagrabski, wiceprezes Wawel Service. – Mimo to firmy zazwyczaj nie przewidują na ten okres zintensyfikowanych akcji promocyjnych. Większość z nich jest zaplanowana już na wrzesień.
Na grillu u dewelopera
W wakacje, jak zauważa Grzegorz Zagrabski, sprzedaje się więcej mieszkań przeznaczonych na wynajem. – Klientami są m.in. rodzice dzieci rozpoczynających studia w Warszawie – mówi wiceprezes. Dodaje, że w lecie bardziej aktywni stają się też klienci gotówkowi. – A deweloperzy starają się odchodzić od tradycyjnych promocji polegających wyłącznie na obniżeniu ceny. Akcjom marketingowym towarzyszą duże otwarte imprezy, na przykład pikniki.
Zdaniem Andrzeja Gutowskiego, dyrektora ds. sprzedaży w firmie Ronson Development, w lecie, gdy potencjalni kupujący myślą o urlopach, promocje mają na celu głównie przypomnienie o ofercie.
– Sam model promocji nie różni się od tego w innych okresach. W segmencie popularnym wciąż największym zainteresowaniem cieszą się typowe rabaty, a do kupujących mieszkania o podwyższonym standardzie lepiej trafiają propozycje z pewnego rodzaju wartością dodaną, jak np. darmowe wykończenie – twierdzi Andrzej Gutowski.
Według Eweliny Juroszek, dyrektor ds. sprzedaży mieszkań w firmie Atal, w branży deweloperskiej nie ma pojęcia sezonowości. – Zapotrzebowanie na nowe lokale nie zmienia się ze względu na porę roku. Na sprzedaż ma wpływ bieżąca oferta – im większy wybór, tym więcej osób decyduje się na zakup mieszkania – ocenia Ewelina Juroszek. – Lipiec i sierpień nie różnią się niczym od pozostałych miesięcy. Biura normalnie pracują, realizujemy kolejne inwestycje. Sprzedaż w wakacje utrzymuje się na stałym poziomie, a nawet wzrasta – zapewnia.