W Krakowie większy udział w transakcjach stanowią mieszkania wybudowane w ostatnich kilkunastu latach w Nowej Hucie, Prądniku Białym, Grzegórzkach – mówi Marcin Jańczuk, ekspert firmy Metrohouse. – Wzrost popytu na nowsze mieszkania z rynku wtórnego nie przełożył się na podwyżki cen, które utrzymują się na podobnych poziomach jak przed miesiącem. To ok. 5,9 tys. zł za mkw. Biorąc pod uwagę roczną perspektywę, mieszkania są tańsze o prawie 7 proc. Średnia cena ofertowa wynosi prawie 6,5 tys. zł, podczas gdy ponad 60 proc. transakcji jest zawieranych w cenach nieprzekraczających 6 tys. zł za mkw.

W Katowicach rynek mieszkań ożywił się w lipcu – zwraca uwagę Ksenia Banaczkowska z PIK Nieruchomości. – Spory ruch panuje także na rynku wynajmu w segmencie lokali dla studentów. Pod uwagę brane są i mniejsze, i większe mieszkania. Jest wielu oglądających nieduże nieruchomości. Często są to młode osoby rozpoczynające samodzielne życie i podejmujące pracę.

Wrocław jest jedynym miastem, w którym ceny mieszkań wzrosły – mówi Marcin Jańczuk. – Kupujemy nieznacznie droższe lokale, których średnia cena mkw. wynosi ponad 5,2 tys. zł za mkw. Na tle innych miast Wrocław wyróżnia się tym, że kupujemy tam największe mieszkania. Przeciętne nabywane lokum ma 60 mkw. Powodzeniem nadal cieszą się dwu- i trzypokojowe mieszkania budowane w technologii wielkiej płyty (Krzyki, Fabryczna). Za takie mieszkania płacimy zwykle od 240 do 290 tys. zł.