O tym, że jesień będzie obfitować w promocje na rynku mieszkań, jest przekonany Tomasz Kołodziejczyk, ekspert redNet Property Group. – Deweloperzy będą też organizować liczne dni otwarte. Zaproponują zajęcia fitness, kino plenerowe, zjazd foodtrucków. Do najbardziej popularnych promocji można zaliczyć wykończenie mieszkań pod klucz za złotówkę i darmowe garaże – wskazuje. Część deweloperów zaoferuje rowery, tablety i smartfony.
Lot balonem i spa
Także Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Emmerson Realty, mówi o wysypie jesiennych promocji. – To czas, kiedy sprzedaje się najwięcej mieszkań. Ofert na rynku jest bardzo dużo, dlatego deweloperzy prześcigają się w różnego rodzaju zachętach – wyjaśnia. – Dla klientów najważniejsze są konkretne korzyści finansowe, ale firmy często wolą wykończyć kuchnię czy dać sprzęt AGD. Czasem trafiają się egzotyczne wycieczki, projekt wnętrz, samochody.
Na zbliżający się gorący okres w mieszkaniówce wskazuje Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Deweloperzy chcą ugrać jak najwięcej, zanim skończy się boom. A tak się musi stać prędzej czy później – podkreśla. – Dlatego w miejsce promocji wakacyjnych zaczynają się pojawiać promocje jesienne. Jeden z deweloperów zapowiada kampanię pod hasłem „Spadają liście – spadają ceny".
Dodaje, że taki właśnie charakter będzie mieć większość promocji. – Rabaty, darmowe komórki i ogródki, miejsca postojowe, poddasza, wykończenie – wylicza Jędrzyński. Pytany o nietypowe akcje ekspert RynkuPierwotnego.pl mówi o m.in. możliwości wygrania samochodu. Trzeba tylko kupić mieszkanie i wymyślić hasło reklamowe. – Inny deweloper obiecuje darmowy internet przez cały rok, kolejny – opłacanie czynszu przez dwa lata. Można też dostać 5 tys. zł na wycieczkę zagraniczną, kartę na zakup mebli z 50-proc. zniżką – wymienia Jędrzyński. – Fajerwerków, a więc dziwnych i nietypowych akcji promocyjnych, nie należy się raczej spodziewać. Klienci wolą tradycyjne zachęty, dające realne oszczędności.
Adrian Potoczek, dyrektor sprzedaży w Wawel Service, zwraca uwagę, że deweloperzy fundują czasem klientom wakacje, a nawet loty balonem. Jego firma dawała niedawno telewizory pod hasłem „Ile metrów, tyle cali".