Rz: Wielu samorządowców, architektów urbanistów, ale także mieszkańców uważa, że reklamy zasłaniają nieruchomości w centralnych punktach miast, że szpecą architekturę, że wprowadzają chaos w przestrzeni. Czy ustawa krajobrazowa, na której podstawie rady gmin mogą uchwalić, gdzie i jakie reklamy zawieszać, uporządkuje przestrzeń?
Maciej Nowak, radca prawny: Ustawa krajobrazowa uporządkuje wskazane problemy, ale w niepełnym stopniu. Będzie tak z prostego powodu: większość zawartych w niej rozwiązań – w tym te najbardziej istotne z perspektywy ochrony krajobrazu – jest fakultatywna. Rada gminy może je wprowadzać, ale nie musi.
Czyli równie dobrze przeciętna gmina z własnej inicjatywy może szerzej zainteresować się problematyką krajobrazową i podjąć stosowne działania (np. uchwalić uchwałę reklamową), ale równie dobrze nie musi tego robić. Część przedstawicieli gmin obawia się zresztą komplikacji proceduralnych związanych z podjęciem takich działań i określenia, jak dokładnie mają się postanowienia uchwał reklamowych do fragmentów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
To do nich należy decyzja. Zatem obecnie prawie wszystko w zakresie skuteczności wdrażania rozwiązań ustawy krajobrazowej pozostaje w rękach gmin. Jeżeli jednak zdecydują się na działania – to mogą wypracować konkretne i realne instrumenty ochrony krajobrazu.