Sauropody dostojnie przeszły przez błotnistą równinę na terenie dzisiejszego Jemenu. Ślady, które pozostawiły, przetrwały do dziś, mimo że od czasu tego spaceru minęło 150 mln lat.
– Wreszcie wypełniliśmy białe plamy na mapie dinozaurzej bytności na Ziemi – powiedział dr Anne Schulp, paleontolog z Muzeum Historii Naturalnej w Maastricht w Holandii, który prowadził badania skalnych odcisków wraz z naukowcami z Ohio University w USA i Sanaa University w Jemenie.
Dowody życia dinozaurów na Półwyspie Arabskim były do tej pory wyjątkowo ubogie. Tym razem paleontologom się poszczęściło i 50 km na północ od stolicy Jemenu odkryli liczne relikty epoki jurajskiej (z okresu między 199 a 145 mln lat temu). Idąc tropem ornitopoda, dinozaura budową przypominającego ptaka, badacze trafili na odciski łap 11 różnej wielkości sauropodów wędrujących razem wzdłuż błotnistego koryta rzeki.
– Ślady pozostały niezauważone przez tak długi czas prawdopodobnie dlatego, że są zbyt wielkie i dla niewprawnego oka były jedynie zagłębieniami w skale – tłumaczy dr Schulp.
Sauropody były największymi zwierzętami lądowymi w historii naszej planety. Mogły ważyć nawet do ponad 100 ton, a ich ciała osiągały do 45 m długości. Pojawiły się na Ziemi 228 milionów lat temu, a ich świetność przypadła na okres jurajski. Wyposażone w długą szyję zakończoną małą głową, żywiły się głównie liśćmi z drzew. Stosunek objętości mózgu do masy ciała sugeruje, że nie były to zbyt inteligentne zwierzęta.