– Oczywiście najważniejsza była Namibia, gdyż tak dużo czasu zabrało doprowadzenie do jej niepodległości – powiedział laureat pytany przez norweskie radio o swój największy sukces.
– Pamiętam go z Namibii, gdzie na przełomie lat 80. i 90. był specjalnym wysłannikiem sekretarza generalnego ONZ. To był bardzo prężny, pozytywny facet, prawdziwy fachman – mówi “Rz” Andrzej Wawrzyniak, były obserwator ONZ w tym afrykańskim kraju.
Według ekspertów największym sukcesem Ahtisaariego była jednak misja w indonezyjskiej prowincji Aceh zwieńczona podpisaniem w 2005 roku porozumienia kończącego ponad 30-letnią wojnę. Komitet Noblowski podkreślił, że Fin działał na rzecz pokoju “na kilku kontynentach i na przestrzeni ponad trzech dekad (...). Znacząco przyczynił się do rozwiązania konfliktów w Irlandii Północnej, Azji Środkowej i w Rogu Afryki”.
W konkurencji o wynoszącą 1,1 mln euro nagrodę kandydat z Finlandii zdystansował 196 konkurentów. Wśród nich byłą zakładniczkę lewicowych partyzantów FARC, Kolumbijkę Ingrid Betancourt. Była ona tak pewna zwycięstwa, że zwołała już w Paryżu konferencję prasową. “Komitet Noblowski, nagradzając Ingrid Betancourt, dał wyraźny sygnał porywaczom, że nie można się bezkarnie bawić wolnością innych ludzi” – napisali współpracownicy Kolumbijki w oświadczeniu, które – pomimo embarga – zostało opublikowane przez francuskie media.
[wyimek]Serbskie gazety publikowały zdjęcia Ahtisaariego z hitlerowskim wąsikiem [/wyimek]