Inwazja szalonych mrówek

Niszczą wszystko, co pojawia się na ich drodze. Od domów po urządzenia elektroniczne.

Publikacja: 28.06.2013 00:55

„Szalone mrówki” tak się rozmnożyły, że w niektórych miejscach jest ich 100 razy więcej niż przedsta

„Szalone mrówki” tak się rozmnożyły, że w niektórych miejscach jest ich 100 razy więcej niż przedstawicieli innych gatunków.

Foto: University of Texas

Mrówki, które przybyły z Ameryki Południowej, są agresywne i żarłoczne. Każdego lata powodują olbrzymie szkody na południu USA.

Poruszają się gwałtownie w przypadkowych kierunkach – stąd zyskały sobie przydomek „szalonych mrówek Rasberry'ego" (Tom Rasberry był pracownikiem firmy dezynsekcyjnej, który pierwszy zetknął się z tym gatunkiem).Mają ok. 3 mm długości i pokryte są czerwonobrązowymi włoskami. Ich kolonie mają wiele królowych. Żywią się owadami (także innymi gatunkami mrówek) oraz resztkami roślinnymi.

Pewne zwarcie

Wchodzą do urządzeń elektrycznych – szczególnie upodobały sobie klimatyzatory i komputery. W krótkim czasie – czy to komputer, czy smartfon, czy jakiekolwiek urządzenie – przestaje funkcjonować i nadaje się do wyrzucenia.

– Rój mrówek wewnątrz urządzenia to pewne zwarcie – powiedział Mike Matthews z firmy dezynsekcyjnej The Bug Master działającej w regionie Austin w Teksasie. – Na skutek ataku tych mrówek przełączniki np. w klimatyzatorach nadają się jedynie do wymiany. Po otwarciu urządzenia można zobaczyć tysiące owadów, które po prostu całkowicie je wypełniają.

Według telewizji CNN tylko w Teksasie „szalone mrówki" spowodowały w ubiegłym roku zniszczenia w sprzęcie elektronicznym wysokości 150 mln dolarów.

Szalone mrówki niszczą komputery. Dotrą do Polski?

Houston, mamy problem

Zagrożenie jest tak poważne, że w 2008 roku NASA poprosiła Toma Rasberry'ego o sprawdzenie, czy na terenie Centrum Kontroli Lotów w Houston znajdują się jakieś kolonie tych mrówek. Specjalista znalazł trzy, na tyle niewielkie, że nie zagrażały centrum. Istnieje jednak obawa, że w przyszłości mrówki mogą zagrozić nie tylko centrum kontroli lotów, ale nawet międzynarodowemu lotnisku.

Choć „szalone mrówki" po raz pierwszy pojawiły się w Stanach Zjednoczonych w 2002 roku, prawdziwym zagrożeniem stały się w ciągu ostatnich kilku lat. Rozprzestrzeniają się na obszarach blisko Zatoki Meksykańskiej – od Teksasu po Florydę. Owady rozmnażają się w zastraszającym tempie. Tam, gdzie się pojawiają, wypierają wszystkie inne gatunki mrówek.

– Dominacja jednego gatunku jest bardzo niekorzystna – powiedział Edward LeBrun, badacz owadów z Uniwersytetu w Teksasie portalowi LiveScience. – Gdy mrówki opanowują nowe siedliska, mają przykry zwyczaj rojenia się wewnątrz urządzeń różnego typu.

Skąd to upodobanie do techniki? – Jednym z powodów jest to, że „szalone mrówki" szukają miejsc na gniazda – w przeciwieństwie do większości mrówek nie budują kopców – wyjaśnia LeBrun. – Opanowują domy, poszukują dziur i ubytków, w ścianach, w piwnicach, na pawlaczach. – Ich niewielkie rozmiary, mniej niż 3 mm długości, pozwalają im wnikać do wnętrza urządzeń elektronicznych, np. telefonów komórkowych, komputerów. Dają im świetną ochronę, są superschronieniem dla tych owadów.

Sygnał alarmowy

Kiedy mrówki dostaną się do wnętrza urządzeń, ich ciała tworzą połączenia elektryczne pomiędzy stykami. Prowadzi to do zwarcia i porażenia owadów. Śmierć powoduje uwalnianie feromonu alarmowego. Mrówki używają tego zapachu do komunikowania, że są atakowane. Wtedy kolejne przybywają „na pomoc". W ten sposób powstaje błędne koło, które doprowadza urządzenie do ruiny.

Do ich niszczycielskiej mocy przyczynia się ich olbrzymia ilość. W jednym przypadku, jaki miał okazję obserwować Mike Matthews, mrówki szybko rozprzestrzeniły się z 90 na 150 urządzeń klimatyzacyjnych w jednym budynku mieszkalnym. Usunięcie ich zajęło dwa miesiące.

Problem w tym, że mrówki są odporne na popularne środki używane do zwalczania  tych owadów, pracownicy firm dezynsekcyjnych muszą używać wielu różnych specyfików, aby je usunąć.

Naukowcy mieli kłopoty ze zidentyfikowaniem „szalonych mrówek". Dopiero dziesięć lat po ich odkryciu w USA badacze doszli do wniosku, że to Nylanderia fulva. Według artykułu opublikowanego na łamach magazynu „PLoS ONE", gatunek pochodzi z północnej Argentyny i południowej Brazylii.

Ich identyfikacja trwała tak długo, ponieważ mrówki-robotnice są identyczne z pokrewnymi gatunkami z Karaibów, które też pokazały się na Florydzie. W wielu miejscach „szalone mrówki" wypierają wszystkie gatunki rodzime, podobnie jak gatunki inwazyjne większych mrówek, które też dawały się we znaki mieszkańcom. Były dość agresywne i boleśnie kąsiły, ale tylko wtedy, gdy ich kopce były naruszane.

Badacze owadów mają też dobrą wiadomość – „szalone mrówki" przenoszone są przez ludzi. Inwazja może być powstrzymana, jeśli towary i bagaże podróżnych będą dokładnie sprawdzane.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

k.urbanski@rp.pl

Mrówki, które przybyły z Ameryki Południowej, są agresywne i żarłoczne. Każdego lata powodują olbrzymie szkody na południu USA.

Poruszają się gwałtownie w przypadkowych kierunkach – stąd zyskały sobie przydomek „szalonych mrówek Rasberry'ego" (Tom Rasberry był pracownikiem firmy dezynsekcyjnej, który pierwszy zetknął się z tym gatunkiem).Mają ok. 3 mm długości i pokryte są czerwonobrązowymi włoskami. Ich kolonie mają wiele królowych. Żywią się owadami (także innymi gatunkami mrówek) oraz resztkami roślinnymi.

Pozostało 89% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację