Aktualizacja: 12.07.2016 18:41 Publikacja: 12.07.2016 18:41
Foto: Fotorzepa, Karol Zienkiewicz
Toaleta o nazwie Pee Power (czyli „moc moczu") wytwarza prąd z uryny dzięki zastosowaniu bakteryjnego ogniwa paliwowego. Jest to urządzenie prototypowe i nie jest na razie bardzo wydajne. Mocy wystarcza w sam raz, żeby oświetlić wnętrze innowacyjnej latryny żarówkami LED. Toaleta zainstalowana na największym brytyjskim festiwalu muzycznym wyposażona była w 25 pisuarów (była to toaleta męska). Jak twierdzą inżynierowie z Uniwersytetu Zachodniej Anglii w Bristolu, zamontowanie toalety na festiwalu pozwoliło stwierdzić, że mocz zawierający alkohol sprawdza się w produkcji energii elektrycznej nie gorzej niż mocz abstynenta.
Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy stworzy na Śląsku tarczę cyberbezpieczeństwa sektor...
Czy ceramika może być narzędziem dyplomacji? W PRL ręcznie malowane naczynia z Włocławka stały się nie tylko ozd...
Fondation Louis-Vuitton w Paryżu, hiszpańska „la Caixa” Collection of Contemporary Art czy Daimler Contemporary...
Zespół naukowców z University of California Riverside potwierdził hipotezę, która została określona w 1958 r. pr...
Czy – i to niebawem – z tradycyjnej gwary podhalańskiej zostaną nam tylko ,,bace”, ,,dudki” i ,,hej”? Mimo niesł...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas