Reklama

Zbliża się śmierć Madagaskaru

Spośród ponad 11 tysięcy gatunków flory i fauny Madagaskaru 83 procent stanowią gatunki endemiczne. Połowa z nich wkrótce może zniknąć z powierzchni Ziemi.

Aktualizacja: 15.05.2017 12:04 Publikacja: 15.05.2017 11:25

Angraecum longicalcar - przedstawicieli tego gatunku storczyków naukowcy odnaleźli zaledwie 12 sztuk

Angraecum longicalcar - przedstawicieli tego gatunku storczyków naukowcy odnaleźli zaledwie 12 sztuk

Foto: Flickr

Naukowcy alarmują: zmiany klimatu, zagarnianie coraz to większych powierzchni pod rolnictwo i rabunkowa działalność człowieka może spowodować, że większość z ekstremalnie rzadkich gatunków żyjących - i umożliwiających życie innym - na Madagaskarze - w najbliższej przyszłości może zniknąć z powierzchni Ziemi.

Na tej wyspie żyje 11 138 gatunków flory i fauny. 83 procent z nich to gatunki nie występujące nigdzie poza Madagaskarem. Połowa z nich wkrótce zginie, a niewykluczone, że już zginęła. Bo, jak tłumaczą biolodzy, kilkadziesiąt z nich znają już tylko ze starych zbiorów - żywych okazów nie widziano od lat.

Jednym z najbardziej zagrożonych gatunków są palmy. Na Madagaskarze rosną przedstawiciele 204 gatunków tych drzew,  z czego 200 nie występuje nigdzie indziej.  Ponad połowa z nich z kolei występuje już w liczbie egzemplarzy mniejszej niż 100.

Kolejny zagrożony gatunek to storczyki. Z nimi sytuacja wygląda podobnie. na wyspie rośnie 1000 gatunków orchidei, a 90 procent z nich to gatunki endemiczne. Zagrożonych wyginięciem jest 70 procent z nich. Przedstawicieli jednego z gatunków, Angraecum longicalcar, naukowcy odnaleźli zaledwie 12 egzemplarzy.

Prawie o połowę od lat 70. XX wieku zmniejszyła się również powierzchnia lasów baobabów i porastających je rzadkich gatunków traw.

Reklama
Reklama

Naukowcy podkreślają, że rząd Madagaskaru stara się przeciwdziałać tym tendencjom. W ostatnich latach z 3 do 10 procent wzrosła powierzchnia obszarów chronionych.

- Problem jednak polega na tym, że to rozpaczliwie biedny kraj - zauważa Stuart Cable z zespołu badaczy. - Większość mieszkańców wyspy to ludzie żyjący z roli. Aby pozyskać środki na życie, karczują lasy, wypalają ziemię, by uprawiać na niej rośliny jadalne i hodować bydło. Jeśli się tego nie powstrzyma, dla Madagaskaru nie ma ratunku.

Nie tylko ludzie grożą unikalnej przyrodzie wyspy. Z Australii przybywają lub przenoszone są wciąż nowe, inwazyjne gatunki roślin i zwierząt, które łatwo aklimatyzują się na wyspie. A że są również bardziej łatwopalne - w narastającej suszy powodują jeszcze większe szkody, gdy wybuchają pożary.

Jedną z możliwych metod ratowania gatunków Madagaskaru jest tworzenie banków nasion. I to jednak jest utrudnione, bo nasiona roślin z lasów tropikalnych zawierają dużo wody i nie przetrwają zamrożone. Jedynym sposobem na ich przechowanie jest wysuszenie, a tej metody nie można stosować w przypadku wielu gatunków.

 

 

Reklama
Reklama
Nauka
Naukowcy wskazują na zaskakującą przyczynę epidemii dżumy. „Jedna z największych katastrof ludzkich”
Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Partnera
Radio na laser i opary rubidu. Kwantowy wynalazek fizyków z UW
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama