Mająca 14 lat D’Zhana Simmons z Południowej Karoliny przez 118 dni utrzymywana była przy życiu przez dwie tymczasowo wszczepione pompy zastępujące pracę serca. Dziewczynka cierpiała na kardiomiopatię rozstrzeniową prowadzącą do zmniejszenia kurczliwości serca, a następnie jego niewydolności. Pacjentka początkowo nie miała szczęścia.
Pierwszy przeszczep serca się u niej nie przyjął, więc szpital rozpoczął poszukiwania kolejnego dawcy. Drugi, tym razem udany, zabieg wykonano 29 października w Holtz Children’s Hospital w Miami. O sukcesie lekarze poinformowali podczas konferencji prasowej 19 listopada.
Rekordowo długi czas bez serca przeżył Niemiec, który oczekiwał w ten sposób na przeszczep aż dziewięć miesięcy. D’Zhana jest pierwszym dzieckiem, u którego zdecydowano się na takie rozwiązanie.