Słynnym prehistorycznym malowidłom w grocie Lascaux we Francji (region Perigord) grozi zagłada. Obrazy sprzed 17 tysięcy lat pokrywają czarne plamy – kolonie grzybów.

Odkrytą w 1940 roku grotę zwiedzało nawet do 2 tysięcy osób dziennie. Para wodna i dwutlenek węgla wydychane przez turystów przyczyniły się do rozwoju na ściennych malowidłach mikroskopijnych grzybów i glonów. Grotę zamknięto dla zwiedzających w 1963 roku (od 1983 roku można oglądać replikę jaskini i malowideł). Do pracy przystąpili konserwatorzy. Zainstalowali klimatyzację, ponieważ wzrost temperatury spowodował rozwój mikroorganizmów. Ale klimatyzacja jeszcze bardziej rozregulowała ekosystem jaskini, zachwiała równowagę biologiczną.

Wobec takiego obrotu sprawy konserwatorzy sięgnęli po środki chemiczne i antybiotyki. Jaskinia przypomina teraz ściśle strzeżone laboratorium, zezwolenie na wchodzenie do środka ma tylko kilka osób w specjalnych kombinezonach, aby nie przynosić bakterii z zewnątrz. Rezultaty nie są zadowalające, poinformowało o tym francuskie Ministerstwo Kultury. W lutym przyszłego roku odbędzie się w Paryżu sympozjum naukowe poświęcone temu problemowi.