Nie ma żadnych przekonywających dowodów potwierdzających hipotezę, że to działalność człowieka w decydujący sposób wpływa na zmiany klimatu na Ziemi. Za emisję dwutlenku węgla największą odpowiedzialność ponoszą oceany (ponad 80 proc.), a tych nawet Unia Europejska nie jest w stanie osuszyć.
Tymczasem każde dziecko uczy się w szkole o zjawisku fotosyntezy, dzięki któremu rośliny, a także bakterie zamieniają dwutlenek węgla na tlen i węglowodany. Ergo: każde dziecko wie, że to drzewa, krzewy etc. zmniejszają ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Bez tego pakiet UE nic tu nie pomoże.
[srodtytul]Nie zasłaniać zabytków[/srodtytul]
Przy prezbiterium gotyckiego kościoła Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu jeszcze w połowie zeszłego roku rosły rozłożyste jesiony – gatunek jak najbardziej rodzimy. A przy murze kościelnym drzewa różnych gatunków tworzyły zieloną kurtynę oddzielającą dwa urbanistyczne wnętrza: teren kościelnego sacrum od ulicznego profanum. Dziś wszystko się zlało, bo drzew już nie ma. – Pozwolenie na wycięcie było wydane pod warunkiem nowych nasadzeń. Miały to być graby, natomiast przeor klasztoru wprowadził w to miejsce platany, czyli nie wykonał warunków pozwolenia. A historycznie platanów tam nie mogło być – mówi Jan Janczykowski, małopolski konserwator zabytków, który wydał też zgodę na wycięcie 31 starych akacji na Rynku Głównym.
[srodtytul]Od linijki[/srodtytul]