Zmiana w kodzie genetycznym jest stosunkowo mała. W jednym tylko genie – MYBPC3 odpowiedzialnym za kodowanie białek – brakuje 25 „liter”.
– Ta mutacja prowadzi do wytwarzania zniekształconego białka. Młodzi ludzie radzą sobie z jego usuwaniem, jednak z czasem, gdy stają się starsi, przybywa go i pojawiają się symptomy choroby – tłumaczy Kumarasamy Thangaraj z Centrum Biologii Komórkowej i Molekularnej w Hajdarabadzie.
To właśnie on odkrył pięć lat temu tę mutację u członków dwóch rodzin w Indiach. Teraz przeprowadzono zaś badania genetyczne 800 pacjentów z chorobami serca oraz 699 zdrowych ludzi. Rezultaty są zaskakujące: wadliwy gen występuje aż u 4 proc. mieszkańców regionu. I powoduje siedmiokrotny wzrost ryzyka zachorowania na serce. Jak twierdzą sami naukowcy, posiadanie zmutowanego genu to w praktyce gwarancja choroby.
Wyniki potwierdzono w kolejnych badaniach prowadzonych w Azji z udziałem 28 rodzin. Podobną metodę przyjęto, poszukując skutków mutacji u 2 tys. ludzi z 26 krajów. Okazało się, że mutacja występuje głównie u mieszkańców Azji. W Europie czy obu Amerykach jest praktycznie nieobecna.
[srodtytul]Powszechny i poważny[/srodtytul]
– Zwykle spodziewamy się odkryć mutację powszechnie występującą i mającą niewielkie skutki albo mutację bardzo rzadką, za to z silnymi efektami – mówi agencji AFP Chris Tyler-Smith z Wellcome Trust Sanger Institute, jeden z autorów badań. – Kombinacja tak ogromnych efektów i tak dużej częstości występowania jest zaskakująca. Jedynym podobnym przykładem, który przychodzi mi do głowy, jest alzheimer, w przypadku którego odkryliśmy gen wpływający na tempo rozwoju choroby.