Badacze monitorowali aktywność mózgów 14 ochotników za pomocą elektroencefalografu (EEG). Pomiary trwały przez trzy noce. Śpiącym aplikowano różny poziom hałasu – od dzwonka telefonu po odgłosy przelatujących samolotów. Pomiary pokazały, że za głęboki, niewrażliwy na hałasy sen odpowiadają fale mózgowe sigma, zwane wrzecionami snu. Ich obecność sygnalizuje początek fazy NREM, kiedy mózg hamuje proces przetwarzania, odcinając dopływ wszelkich impulsów zmysłowych, w tym dźwiękowych.
Osoby, u których wykryto intensywne działanie tych fal podczas spokojnej nocy, były również najmniej podatne na budzenie w hałasie. Naukowcy mają nadzieję na opracowanie metody wzmacniania fal mózgowych stojących na straży spokojnego snu.