Zdjęcia lotnicze ujawniły drewniane konstrukcje w Czermnie

Drewniane pomosty, fosy i rowy tworzące zwarty, zaplanowany system, przystań dla łodzi i ślady zabudowy mieszkalnej - to pozostałości po głównym ośrodku historycznej, wczesnośredniowiecznej krainy - Grodów Czerwieńskich.

Aktualizacja: 10.05.2011 19:52 Publikacja: 10.05.2011 19:45

Wykopaliska w Oregonie. Fot. gbaku

Wykopaliska w Oregonie. Fot. gbaku

Foto: Flickr

Odkrył je w okolicy Czermna na Lubelszczyźnie (powiat Tomaszów Lubelski)  zespół Marka Poznańskiego z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie.

Dotychczasowe wykopaliska nie dostarczyły wielu informacji o grodzisku w Czermnie. Większość badaczy uważała, że mokradła rzeki Huczwy i Sieniochy stanowiły wystarczającą ochronę grodziska. Tymczasem zdjęcia lotnicze ujawniły, że tak nie było. Warownia była otoczona różnymi obiektami drewnianymi. Otaczające ją pomosty miały szerokość 3 m. Spoczywały na palach rozstawionych co 2 - 2,5 m. Konstrukcja nośna pomostów składała się z głównego pala i mniejszych, pobocznych, stabilizujących.

Główne belki spoczywały na warstwie drobnych kamieni zapobiegających zapadaniu się konstrukcji w grząski, podmokły grunt.

Pomosty na palach znajdowały się w miejscach podmokłych, natomiast w miejscach suchych, położonych wyżej, droga wykładana była dranicami (belkami z pni nie ciętych piłą lecz rozszczepianych klinami). Tam, gdzie było to możliwe i dogodne, pomosty łączyły się z groblami ziemnymi.

Stan zachowania drewna jest na tyle dobry, że przeprowadzone zostaną badania dendrochronologiczne, dzięki którym naukowcy poznają dokładne daty budowy tych obiektów, z dokładnością co do roku.

Na zdjęciach lotniczych archeolodzy rozpoznali budowlę o wymiarach 8 x 4 m. Na razie nie wiadomo, jaką funkcją pełniła: świątyni, domu władcy czy jeszcze inną.

Fotografie lotnicze umożliwiły także rozpoznanie systemu fos i rowów, których istnienia nie podejrzewano. Widoczna na nich jest także droga lub pomost biegnący od tzw. Monastyru, po drugiej stronie rzeki Huczwy, w kierunku sąsiedniej wsi Turkowice. Marek Poznański jest zdania, że właśnie z tej wsi w XIII wieku nastąpił atak Tatarów, po którym gród już nie został odbudowany.

Fotografie lotnicze regionu grodu w Czermnie były wykonywane już wcześniej, w latach 60. i 90. ubiegłego wieku, ale - zdaniem Marka Poznańskiego - miało to miejsce w niesprzyjającym okresie wzrostu roślin. — Obecnie prowadzone badania, dzięki zaistniałym sprzyjającym warunkom środowiskowym, dały zaskakująco dobre rezultaty i można na nich dostrzec zdecydowanie więcej detali niż na zdjęciach sprzed lat - podkreśla badacz.

Krzysztof Kowalski, serwis Nauka w Polsce

 

Odkrył je w okolicy Czermna na Lubelszczyźnie (powiat Tomaszów Lubelski)  zespół Marka Poznańskiego z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie.

Dotychczasowe wykopaliska nie dostarczyły wielu informacji o grodzisku w Czermnie. Większość badaczy uważała, że mokradła rzeki Huczwy i Sieniochy stanowiły wystarczającą ochronę grodziska. Tymczasem zdjęcia lotnicze ujawniły, że tak nie było. Warownia była otoczona różnymi obiektami drewnianymi. Otaczające ją pomosty miały szerokość 3 m. Spoczywały na palach rozstawionych co 2 - 2,5 m. Konstrukcja nośna pomostów składała się z głównego pala i mniejszych, pobocznych, stabilizujących.

Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”