Jest to jedna z najsłynniejszych budowli starożytności, częściowo wkuta w skały, wzniesiona w połowie II tysiąclecia p. n. e. 3000 lat temu potężne trzęsienie ziemi zniszczyło wspaniałą, monumentalną budowlę. Kilkanaście wieków później na jej gruzach zbudowano chrześcijański monaster nazwany po arabsku Deir el Bahari – klasztor północy. Champollion, który rozszyfrował hieroglify, kopiował w świątyni teksty. W 1861 r. rozpoczął tam wykopaliska hrabia Michał Tyszkiewicz, słynny polski archeolog i kolekcjoner. Równo 100 lat później prof. Kazimierz Michałowski otrzymał depeszę z Departamentu Archeologii w Kairze z propozycją rozpoczęcia prac konserwatorskich w świątyni. Po czterech dekadach doprowadziły do otwarcia dla publiczności głównej części świątyni, stało się to międzynarodowym wydarzeniem.
Świątynię wpisano na Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, omawia ją każdy podręcznik architektury na świecie.
Prace w Deir el Bahari trwają do dziś, obecnie misją kieruje dr Zbigniew E. Szafrański. Archeologów i konserwatorów czeka m.in. zadanie uporania się z 10 tys. dekorowanych kamiennych bloków, które wydobyte z gruzów czekają na umieszczenie w pierwotnych miejscach.
Sława
Hatszepsut była niezwykłą kobietą faraonem, rządziła Egiptem w latach 1503 – 1482 p.n.e. Jej życie i świątynię, którą wzniosła, poświęconą bóstwu Amonowi, od dwóch wieków badają archeolodzy. Najwyższy, górny portyk trzeciego tarasu zawiera teksty i sceny koronacji Hatszepsut na króla Egiptu.
Treści te są kontynuacją narracji na dwóch niższych tarasach, jest tam wyrzeźbiona (pismo i obrazy) historia dokonań królowej: ustawiła w Karnaku cztery największe obeliski ówczesnego świata. Zorganizowała wielką wyprawę do legendarnej krainy Punt, prawdopodobnie do wschodniej Afryki, na teren dzisiejszej Somalii. Na ścianach świątyni widnieją ilustracje ukazujące Punt, jest to pierwsza ilustrowana "księga" o Afryce i jej mieszkańcach.