— Do pierwszego kontaktu mieszkańców Starego i Nowego Świata mogło dojść w Notre Dame Bay na północy Nowej Fundlandii — powiedział prof. Kevin Smith z Muzeum Antropologicznego Haffenreffera na Uniwersytecie Brown w Providence w stanie Rhode Island.
Dowodem pierwszego lądowania Wikingów na należącej do Kanady wyspie dostarczyły znaleziska archeologiczne i analiza chemiczna artefaktów — konkretnie dwóch charakterystycznych kawałków jaspisu. Skandynawscy wojownicy używali tych kamieni do rozniecania ognia. Pozostałości tego charakterystycznego krzesiwa są dzisiaj dla archeologów znakiem rozpoznawczym wikingów.
Na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Archeologicznego w Honolulu, naukowcy przedstawili wyniki analizy dwóch kawałków jaspisu znalezionych w L'Anse aux Meadows — najbardziej wysuniętej na północ części wyspy. Tam wikingowie założyli osiedle, które przetrwało od 10 do 25 lat. Ale — jak wykazała analiza chemiczna, kawałki jaspisu pochodziły z oddalonej o 230 km Notre Dame Bay. Oznacza to, że mieszkańcy osiedla musieli przybyć stamtąd. Badacze z Uniwersytetu Brown uważają, że było to miejsce na kontynencie amerykańskim, gdzie przybysze z Europy po raz pierwszy postawili stopę.
— Ten obszar 1000 lat temu był najgęściej zaludniony przez łowców — zbieraczy Beothuków — powiedział prof. Smith. — Czy spotkanie wikingów z rodzimymi mieszkańcami Nowej Fundlandii było pokojowe, czy nie — tego nie wiemy. Z sag skandynawskich możemy wnioskować, że raczej nie.
na podst. LiveScience