Odkrycie naukowców uniwersytetów Michigan i Teksasu może pozwolić na opracowanie nowych środków przeciwbólowych — informuje najnowsze wydanie magazynu „Science". Zamiast poszukiwać nowych metod — farmaceutycznych i genetycznych — eliminowania bólu, badacze mogą skorzystać z „doświadczenia" milionów lat ewolucji.

To właśnie jest najbardziej zaskakujące — mechanizm dzięki któremu myszy Onychomys torridus nie czują bólu jest efektem ewolucji. Ból jest jest najważniejszym sygnałem ostrzegawczym. Informuje, że organizmowi grozi unicestwienie. A zatem brak czucia bólu u zwierzęcia teoretycznie powinien narażać je na łatwiejszą śmierć. Nie dotykamy gorącego, bo wiemy, że to nas zaboli — tkanki zostaną zniszczone. Bez mechanizmu bólu bylibyśmy narażeni na uszkodzenia.

Tak jednak nie jest w przypadku Onychomys torridus. Myszy te żyjące w pustynnych rejonach USA i Meksyku polują na... skorpiony. Nie zniechęca ich nawet silnie toksyczny jad. Czasem podczas polowania i walki otrzymują kilka jego dawek. Ten sam jad może uśmiercić człowieka, a w każdym razie wywołać bardzo silny ból i drgawki. Na małych gryzoniach nie robi jednak takiego wrażenia.

Zespół Ashlee Rowe zbadał dokładnie sposób działania toksyny skorpiona w ciele Onychomys torridus. Okazało się, że mysz dysponuje mechanizmem blokowania receptorów bólu przez które działa toksyna. Mechanizm ten jest tak skuteczny, że czasowo blokuje również inne kanały odczuwania bólu. Walcząca mysz przez pewien okres jest po prostu niewrażliwa na jakiekolwiek rany.