Aktualizacja: 08.02.2016 17:32 Publikacja: 08.02.2016 17:32
Marokańska elektrownia Noor na Saharze zajmuje 25 kilometrów kwadratowych
Foto: AFP
Amerykanie w wielu dziedzinach życia kierują się zasadą: im większe, tym lepsze, czego przykładem są choćby samochody. Tym razem ta zasada została zastosowana w energetyce. Naukowcy z Uniwersytetu Virginii w Charlottesville (założonego przez prezydenta Thomasa Jeffersona) pracują nad projektem największej na świecie farmy wiatrowej składającej się także z największych na naszym globie wiatraków.
W pracach uczestniczą także badacze z uniwersytetów: Illinois, Colorado, Colorado School of Mines, Sandia National Laboratory oraz National Renewable Energy Laboratory. Projekt sponsoruje Departament Energii Stanów Zjednoczonych.
Badania opinii publicznej pozwalają poznać nastroje społeczne. Jednak kluczem do analizy i zrozumienia przekonań...
Jak sprawić, by budżet obywatelski był istotnie obywatelski? Warszawscy informatycy znaleźli na to sposób. Oprac...
Najnowsze badanie lodowców zachodniej Antarktydy ujawniło ciekawe zjawisko. Odkryto, że szybko płynący lodowiec...
Wieloletnie badania szpaków wspaniałych w Afryce udowodniły, że ptaki te tworzą długotrwałe więzi społeczne bard...
Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy stworzy na Śląsku tarczę cyberbezpieczeństwa sektor...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas