Nie można traktować tego jako zgody podwładnego na anulowanie dokonanego wypowiedzenia, bo w razie anulowania oświadczenia o wypowiedzeniu angażu pracownik osiągnie ten sam cel co w razie pozytywnego rozstrzygnięcia sądu. A to dlatego, jak podkreśla Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie ([b]uchwała z 23 października 1986 r., sygn. III PZP 62/86[/b]), że w dacie wniesienia do sądu pozwu nie istniało oświadczenie pracodawcy dotyczące cofnięcia wypowiedzenia zatrudnionemu umowy o pracę. A zatem pracownik nie mógł się ustosunkować ani wyrazić aprobaty lub dezaprobaty w stosunku do oświadczeń woli zakładu pracy, które jeszcze nie zostały złożone.