Netia zakończyła ubiegły rok zyskiem operacyjnym i dużo wyższym niż oczekiwany przez analityków zyskiem netto. Zrealizowała prognozę przychodów (sięgnęły ponad 1,5 mld zł) dzięki strategii polegającej na agresywnym zdobywaniu klientów internetowych (na koniec 2009 roku miała ich 559 tys.), ale zyski operacyjny i netto zawdzięcza czemuś innemu.

To zawarte w ubiegłym roku porozumienie Urzędu Komunikacji Elektronicznej z Telekomunikacją Polską sprawiło, że zarząd Netii mógł zakończyć spory z TP, wykazać ponad 14 mln zł zysku operacyjnego. W efekcie zaczął też odliczać od nich straty z poprzednich lat i korzystać z tzw. tarczy podatkowej. Dzięki niej w 2009 roku czysty zysk Netii wyniósł nieco ponad 88 mln zł (w samym IV kwartale 99 mln z). W 2010 roku Netia także planuje być nad kreską. Chce wypracować 1,55 mld zł przychodów i 60 mln zł zysku operacyjnego. Ubiegłorocznym zyskiem z akcjonariuszami na razie nie zamierza się dzielić.

[wyimek]220 mln zł chce w tym roku, głównie w Internet, zainwestować Netia[/wyimek]

Tegoroczne inwestycje Netii mają wynieść 220 mln zł, nieco mniej niż w ubiegłym roku, ale gros tych środków nadal będzie przeznaczać na podłączanie klientów do Internetu. Na koniec roku ma ich być ponad 680 tys.

W ubiegłym roku projektem, który zmienił organizację Netii, był program oszczędnościowy Profit. W jego efekcie zatrudnienie w spółce spadło z 1677 etatów na koniec grudnia 2008 r. do 1414 w styczniu 2010 r.