Na rynku tak wielkim i bogatym jak amerykański możliwości jest coraz więcej. W ubiegłym roku według firmy mediowej Magna wpływy z reklam w dużych mediach ogólnokrajowych wyniosły 56,2 mld dol., a w dużo mniejszych i liczniejszych lokalnych – już 61,3 mld dol. Zagrożeniem dla gigantów są też kolejne, często drobne, ale liczne, inicjatywy w Internecie, który wchodzi w rolę innych mediów. „Konsumenci odpływają do Internetu z telewizji, gazet, magazynów, co wywiera dużą presję na właścicieli tradycyjnych mediów, każącą przemyśleć swoje strategie biznesowe” – piszą specjaliści z PwC.
Wśród 30 firm, które za oceanem złożyły w ubiegłym roku wniosek, znalazły się m.in. trzeci co do wielkości operator kablowy w USA – Charter Communications, Citadel Broadcasting, drugi pod względem wielkości nadawca radiowy i wydawca prasy oraz wydawcy Philadelphia Media Holdings, Sun-Times Media Group (właściciel „Chicago Sun-Times”) i Star Tribune Company (właściciel „Minneapolis Star Tribune”), a także znane i w Polsce wydawnictwo Reader’s Digest Association. Z 30 firm jedna trzecia znalazła inwestora i uchroniła się przed zamknięciem.
[srodtytul]W Polsce jak w USA?[/srodtytul]
Zdaniem Jakuba Bierzyńskiego, prezesa Omnicom Media Group, fragmentacja rynku, która przyczyniła się do tych procesów w Stanach, czeka i Polskę. – To jest wszechobecny światowy trend i nie ominie żadnego rynku. Kiedy będzie widoczny w Polsce, zależy od dwóch rzeczy – tempa cyfryzacji mediów i tempa wzrostu dostępu do Internetu szerokopasmowego – uważa i podaje jako przykład powstające teraz gęsto platformy telewizyjne w Internecie. – Stworzenie w sieci takiej platformy jak Ipla czy iPlex oznacza dużo mniejsze nakłady niż potrzebne do uruchomienia stacji telewizyjnej. Oczywiście Iplex nie będzie się mierzył np. z TVN, ale uruchamiane kolejne setki takich serwisów jak Iplex czy chociażby You Tube, będą powodowały osłabianie głównych graczy, także w Polsce. Wiele zależy jednak od tego, jak szybko będzie rósł dostęp do szerokopasmowego Internetu w sieci – mówi Bierzyński.
Jego zdaniem konkurowania z rozwijającą się szybko ofertą w Internecie mogą nie wytrzymać sieci kablowe.
Medioznawca Andrzej Zarębski widzi to trochę inaczej. – Na polskim rynku nie należy się spodziewać spektakularnych bankructw sieci kablowych, bo to jest biznes o wysokiej rentowności. Na pewno zmiany na rynku, takie jak popularyzacja mobilnego Internetu, mogą jednak przyspieszyć konsolidację tej branży – mówi.