PandaLabs, laboratorium systemów zabezpieczających Panda Security, opublikowało roczny raport na temat złośliwego oprogramowania.
Listę najbardziej zainfekowanych krajów otwierają Tajlandia, Chiny i Tajwan, gdzie od 60 do 70 proc. komputerów jest zarażonych. Kolejne pozycje zajmują Ukraina, Łotwa, Arabia Saudyjska i Rosja – w tych krajach ponad 55 proc. komputerów ma na swoich dyskach zainstalowane wrogie oprogramowanie. W Izraelu i na Litwie poziom ten spada poniżej 55 proc. Dziesiąte i jedenaste miejsce zajmują Bułgaria i Turcja gdzie zarażonych wirusami jest około 52 proc. komputerów. Polska znalazła się na 12. miejscu – odsetek komputerów z wirusami wynosi u nas 51 proc.
W ciągu 12 miesięcy cyberprzestępcy stworzyli 34 proc. złośliwego oprogramowania, które kiedykolwiek istniało i zostało sklasyfikowane przez firmę Panda Security. Można więc uznać rok 2010 za okres niespotykanej dotychczas aktywności cyberprzestępców.
Są też pozytywne wiadomości. Dynamika powstawania nowych zagrożeń spadła w stosunku do roku 2009. - Od 2003 roku liczba nowych niebezpiecznych kodów zwiększała się o co najmniej 100 proc. rocznie. Natomiast w 2010 roku wzrost nie przekroczył o 50 proc.
[srodtytul]Wciąż królują trojany i spam[/srodtytul]