Oculus to duże okulary przypominające trochę hełm. Zakłada się je na głowę, by przenieść się w świat wirtualnej rzeczywistości. To nowy rodzaj urządzeń. Mają się znakomicie sprawdzać w grach komputerowych, by oferować graczom jeszcze bardziej pełną możliwość interakcji z rozgrywką. Grę ma się dosłownie przed oczami, a sterowanie może odbywać się oczami i ruchami głowy.
Najbardziej dochodowy projekt z Kickstartera
To wszystko brzmi jak gadżet rodem z przyszłości. Oculus pierwotnie zbierał fundusze na produkcję w amerykańskim serwisie crowdfundingowym Kickstarter. Celowano w 250 tys. dolarów, ale technologia spodobała się użytkownikom na tyle, że uzbierali prawie 10 razy tyle. Na początku września 2012 9522 osoby złożyły się na dokładnie 2 437 429 dolarów na tę technologię. Wobec pozostałych rekordowo popularnych projektów na Kickstarterze wynik Oculusa wyglądał dość mizernie – zegarek Pebble zebrał w serwisie 10 mln a później kolejnych 15 mln dolarów dofinansowania, konsola Ouya 8 mln od internautów i 15 mln poza serwisem – ale twórcy okularohełmu wiedzieli, że mają w rękach prawdziwą żyłę złota. W poprzednim roku udało im się zebrać 91 mln dolarów, w tym 75 mln od funduszu znanego inwestora Marca Andreessena.
Przejęcie za 2 mld dolarów
Dziś w nocy świat obiegła wiadomość, że Oculus został przejęty przez Facebook za 2 mld dolarów. Tym samym gadżet stał się najbardziej dochodowym przedsięwzięciem, które rozpoczęło swoją karierę dzięki finansowaniu społecznościowemu. Jest także kolejną trafną inwestycją dla funduszu Andreessen Horowitz, za włożone w 2013 roku dziesiątki milionów dolarów, będzie można wyciągnąć setki albo nawet miliardy. Marc Andreessen ma doświadczenie w robieniu interesów ze swoim imiennikiem, Zuckerbergiem. Inwestycja w wysokości 250 tys. dolarów w Instagram przejęty 2 lata temu przez Facebooka za miliard dolarów zwróciła się w postaci 78 mln dolarów.
Co przyniesie przyszłość?
Do czego Facebookowi technologia wirtualnej rzeczywistości? Na razie możemy snuć domysły, ale szef serwisu nie chce ograniczać się do wykorzystywania jej tylko do gier. Według Zuckerberga Oculus może zapewnić użytkownikom największego serwisu społecznościowego na świecie możliwość teleportowania się do miejsc tworzonych przez innych internautów. Inwestycja ma długoterminowy charakter, Oculus zachowa niezależność od serwisu podobnie jak Instagram i WhatsApp.