Sędzia generalny sądu stanu Delaware, Kathaleen St. J. McCormick, orzekła we wtorek, że proces powinien się odbyć w październiku.
Czytaj więcej
Niesfinalizowana transakcja przejęcia popularnej platformy społecznościowej przez kontrowersyjnego miliardera wyrasta na potężną aferę. Sprawa już trafiła do sądu, a prawnicy Twittera oznajmili światu, że wygraną mają w kieszeni.
Twitterowi zależy na czasie i zapowiadał, że chce jak najszybciej przeprowadzić rozprawę – najlepiej jeszcze we wrześniu, by pociągnąć do odpowiedzialności miliardera. Umowa ma wygasnąć 24 października i Twitterowi zależy by sprawa została rozpatrzona przed tym terminem. Do wniosku platformy społecznościowej przychyliła się sędzina.
Elon Musk zobowiązał się kupić Twittera za 44 mld dol., ale ostatecznie wycofał się z transakcji, twierdząc, że odsetek fejkowych kont jest znacznie większy niż deklarował zarząd koncernu. Jeśli miliarder przegra będzie musiał zrealizować inwestycję, do której się zobowiązał w umowie, płacąc 54,2 dol. za akcję.
W pozwie sądowym Twitter wykorzystał tweety samego Elona Muska. W 62-stronicowym pozwie platforma argumentuje, że miliarder w istotny sposób naruszył pierwotną umowę i pokazuje na to bezpośrednie przykłady w postaci jego własnych tweetów – napisał Bloomberg.