Oprogramowanie z second-handu

Po co kupować nowy program komputerowy, skoro stary kosztuje nawet o połowę mniej. Firmy i urzędy, widząc skalę oszczędności, szybko przekonują się do software’u z drugiej ręki.

Aktualizacja: 07.02.2010 12:04 Publikacja: 07.02.2010 00:01

Oprogramowanie z second-handu

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Rynek używanego oprogramowania w Europie wart jest już około 8,8 mld euro – szacuje analityczna firma Muenich Strategy Group. Ta kwota, dzięki kryzysowi, szybko rośnie. Największą popularnością tego typu programy cieszą się w Niemczech.

– Kupowanie najbardziej aktualnego oprogramowania w przypadku tak dużej liczby stanowisk jak u nas nie ma sensu i nie jest konieczne – deklaruje Ralf Klement z grupy Edeka, jednego z czołowych europejskich koncernów zajmujących się handlem detalicznym (tylko w Niemczech ma 4,1 tys. sklepów). – W porównaniu z cenami nowych licencji zaoszczędziliśmy około 66 proc. kosztów – dodaje.

Choć używane oprogramowanie jest tańsze od nowego o 20 – 50 proc., firmy, które je kupują, zwłaszcza duże, oszczędzają więcej. Odpadają bowiem koszty wdrożenia, szkoleń, a często zakupu lepszej jakości sprzętu, którego wymagają najnowsze wersje programów.

Oprogramowanie to w końcu jeden z niewielu produktów, który pomimo używania nie ulega zużyciu. Nieprzestarzały software z drugiej ręki ma dla nabywcy taką samą wartość jak zakupiony wprost od producenta.

Do zakupów używanych aplikacji powoli przekonują się też urzędy. – Miasto Monachium nie widzi potrzeby płacić za oprogramowanie więcej niż to konieczne – oznajmia Christian Ude, nadburmistrz metropolii z południa Niemiec. – Ponad 50 proc. oszczędności w stosunku do ceny nowego towaru mówi samo za siebie – uzupełnia.

Handel używanym oprogramowaniem w Unii Europejskiej jest całkowicie legalny na mocy dyrektywy z 1993 r. Nadburmistrz Monachium wolał się jednak upewnić. – Posiadamy pisemne potwierdzenie Microsoftu, że pod względem prawa wszystko jest w porządku – wyjaśnia.

Skąd pochodzą programy, które trafiają do wtórnej sprzedaży? – Najczęściej pochodzą z firm, które zbankrutowały, a syndyk wyprzedaje ich majątek. Oferują je również firmy decydujące się na gruntowną wymianę oprogramowania na nowsze wersje – mówi Peter Schneider, prezes usedSoft, jednego z czołowych europejskich sprzedawców używanych aplikacji (ma prawie 2 tys. klientów). Wśród sprzedających software są również firmy przechodzące restrukturyzację.

Z drugiej strony, czyli wśród kupujących, najczęściej trafiają się ci, którzy nie potrzebują korzystać z najnowszego software’u, bo jego starsze wersje w zupełności zaspokajają ich potrzeby. Ponieważ często producent nie ma jej już w sprzedaży, jedyne rozwiązanie stanowią w tym przypadku używane programy. Zdarza się także, co najdobitniej było widoczne w przypadku Microsoft Vista, że nowe rozwiązanie wcale nie musi być lepsze.

Polski rynek wtórny oprogramowania jest jeszcze w powijakach. Są jednak szanse, że to się zmieni. Kilka miesięcy temu usedSoft zdecydował się wejść do Polski i, jak zapewniają jego przedstawiciele, ma już pierwszych klientów. Peter Schneider dodaje, że zainteresowanie ofertą zakupu używanego oprogramowania zgłosiło też parę polskich urzędów. Dlatego firma zapowiada na ten rok szybką budowę sieci przedstawicieli handlowych. – Rozważamy również otwarcie własnego oddziału – podsumowuje.

Rynek używanego oprogramowania w Europie wart jest już około 8,8 mld euro – szacuje analityczna firma Muenich Strategy Group. Ta kwota, dzięki kryzysowi, szybko rośnie. Największą popularnością tego typu programy cieszą się w Niemczech.

– Kupowanie najbardziej aktualnego oprogramowania w przypadku tak dużej liczby stanowisk jak u nas nie ma sensu i nie jest konieczne – deklaruje Ralf Klement z grupy Edeka, jednego z czołowych europejskich koncernów zajmujących się handlem detalicznym (tylko w Niemczech ma 4,1 tys. sklepów). – W porównaniu z cenami nowych licencji zaoszczędziliśmy około 66 proc. kosztów – dodaje.

Pozostało 80% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie