– Rok 2010 był dla branży reklamowej rokiem odbudowy. We wszystkich regionach telewizja, radio, gazety i magazyny odnotowały pozytywny zwrot tendencji. Najwyższe zwyżki nakładów na reklamę widać było w rejonie Bliskiego Wschodu i Afryki oraz Ameryki Łacińskiej, gdzie rynek zwiększył się odpowiednio o 26 oraz 21,22 proc. – komentuje Randall Beard, dyrektor w The Nielsen Company, firmie, która także w Polsce bada rynek mediowy. Nielsen podsumowuje dane cennikowe (czyli bez odliczenia rabatów, jakich media udzielają reklamującym się w nich firmom) w tradycyjnych mediach: telewizji, radiu, gazetach i magazynach. Według tak liczonych wpływów był on w 2010 roku wart 503 mld dol., o 10,6 proc. więcej niż rok wcześniej.
Co do tego, że światowy rynek w tym roku wzrośnie, pewne są i inne firmy. Wyliczenia sieci domów mediowych ZenithOptimedia Group, która szacuje rynek reklamy netto także w kinach, reklamie zewnętrznej i Internecie, mówiły o ubiegłorocznych globalnych wydatkach na poziomie 449,5 mld dol., o 4,8 proc. wyższych niż w 2009 r. W tym roku ZOG szacuje, że wzrosną o dalsze 4,6 proc. Z kolei sieć agencji reklamowych GroupM szacowała rynek reklamowy netto w 2010 r. na 474 mld dol., a jej szacunki na ten rok mówią o 502 mld dol.
10,6 proc. wzrost cennikowych wydatków na reklamę na świecie w 2010 r.
– Łącznie 23 z 37 badanych rynków odnotowały w ubiegłym roku dwucyfrowy wzrost wydatków reklamowych, co wskazuje, że reklamodawcy powrócili do inwestowania w reklamy w porównaniu z 2009 rokiem, kiedy wszystkie regiony na świecie prócz Azji i Pacyfiku odnotowały spadek wydatków na promocję – uważa Beard. Jego zdaniem wpływ na to miał m.in. mundial w RPA, który przyciągał ludzi, a za nimi reklamodawców, do mediów. Po cięciach wydatków na reklamę do tradycyjnych mediów mocniej powróciły w 2010 roku firmy z takich sektorów, jak motoryzacyjny i finansowy. Pierwsze zwiększyły wydatki na reklamę o jedną piątą, drugie o prawie 18 proc.
W Polsce tegoroczny wzrost wydatków rynku reklamy eksperci szacują na kilka procent.