Netflix pobił własne prognozy

W I kwartale przyłączył 4,9 mln nowych abonentów, choć planował 4,1 mln. Amerykański gigant zapowiada w tym roku start na kolejnych rynkach, ale z nazwy wymienia jedynie Japonię. W raporcie nie ma słowa o Polsce.

Publikacja: 16.04.2015 10:31

Wszystkich użytkowników na świecie Netflix miał na koniec I kwartału już ponad 62 miliony (przy ok. 57 mln na koniec 2014 roku), w  tym 59,6 mln płacących za dostęp do serwisu. To oznacza, że netto w ciągu I kwartału tego roku firma zdobyła 4,88 mln nowych klientów  - więcej, niż planowała. Na koniec II kwartału Netflix spodziewa się mieć wszystkich klientów  prawie 65 milionów – oczekuje, że uda mu się w kolejne trzy miesiące przyłączyć 2,5 mln nowych użytkowników netto. Nowych klientów przybywało - i to szybciej niż się spodziewano - nawet w USA, gdzie w I kwartale było ich 2,3 mln więcej, choć oczekiwania spółki mówiły o 1,8 mln. – Ten wzrost to efekt ciągłego ulepszania naszych treści. Zarówno debiutu trzeciej serii serialu „House of cards", ale także nowych seriali w ofercie: „UNbreakable Kimmy Schmidt" i „Bloodline" – podał Netflix w raporcie za I kwartał. Według prognoz RBC Capital Markets, trzy największe serwisy subskrypcyjne w USA zamierzają w tym roku wydać na treści przyciągające użytkowników  ok. 6,8 mld dol. Najwięcej ma wydać właśnie Netflix- 3,3 mld dol.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama