Według Liu Chunninga, dyrektora odpowiedzialnego w Alibabie za segment cyfrowej rozrywki, nowa usługa ma wejść na rynek już za dwa miesiące. Celem firmy jest stworzenie nowego multimedialnego centrum skierowanego do użytkowników w różnym wieku. Każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie, rodziny korzystające z tzw. Tmall Box Office (TBO) za pośrednictwem dekoderów Alibaby dostaną do dyspozycji chińską wersję Netflixa połączonego z HBO.

TBO zamiast HBO

Według nowych planów Alibaba będzie inwestować we własne produkcje filmowe. Od kilkunastu miesięcy trwały rozmowy pozyskujące partnerów z Hollywood, Chińczycy badali rynek światowych hitów odnoszących największą popularność w sieci oraz konsolidowali krajowy rynek. Obecnie platforma Tmall.com obsługuje ponad połowę transakcji na chińskim rynku usług B2C, z kolei do drugiego z serwisów, Taobao należy ponad 90 proc. rynku konsumenckiego (C2C).

Szef przedsiębiorstwa, Jack Ma dywersyfikuje ryzyko poprzez wchodzenie w nowe dziedziny biznesu. W marcu Alibaba informowała o partnerstwie z największym chińskim producentem samochodów, SAIC Motor, którego celem będzie produkcja auta połączonego z internetem. Serwis Taobao rozpoczyna także współpracę z rządowym operatorem papierów dłużnych. Analitycy żartują, że niedługo nie będzie potrzebny nawet Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ponieważ każdą operację finansową da się przeprowadzić za pośrednictwem chińskiego giganta. Sektor niespłacanych pożyczek przynosi w Państwie Środka coraz większe dochody i w samym Q1 urósł o 140 mld juanów do kwoty blisko 1 biliarda (ponad 160 mld dolarów), równowartości PKB Wietnamu. Alibaba zamierza obsługiwać obligacje i dług o wartości ponad 645 mld dolarów.

Dalekosiężne plany

Chińskie TBO podejmie walkę o rynek wart miliardy dolarów stając obok obecnych już graczy IT w postaci Tencenta, Baidu, Sohu i Leshi. Choć te nazwy nie mówią wiele zachodnim użytkownikom, w Chinach skupiają wokół siebie dziesiątki milionów użytkowników. Alibaba z pewnością skorzysta z możliwości zamieszczania swoich nowych filmowych produkcji w chińskim YouTube'ie, serwisu Youku Tudou, w którym od ubiegłego roku posiada 16,5 proc. udziałów. Planowany model monetyzacji zakłada jedynie 10 proc. materiałów TBO oferowanych bezpłatnie. Pozostała część ma być dostępna poprzez abonament lub kupowanie pojedynczego dostępu.