„W Wielkiej Brytanii w ciągu tygodnia liczba zarażonych wzrosła o jedną trzecią, a liczba ofiar śmiertelnych o 20 procent” - poinformował w swoim wystąpieniu premier Boris Johnson. Od 29 grudnia 2020 na Wyspach Brytyjskich notuje się powyżej 50 tysięcy przypadków koronawirusa dziennie i wszystko wskazuje na to, że właśnie zostaje przekroczona granica 60 tysięcy.
8 grudnia 2020 r. niewielka grupa naukowców w Wielkiej Brytanii pojawiła się na co wtorkowej wideokonferencji na temat rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa. Dyskusja koncentrowała się na Kent, hrabstwie w południowo-wschodniej Anglii. Zaobserwowano tam nieproporcjonalnie rosnącą transmisję SARS-CoV-2. Badania nie wykazywały żadnych oczywistych przyczyn wzrostu, aż do czasu kiedy przyjrzano się genomowi wirusa z tego regionu. „Genetyczne drzewo genealogiczne, które zaprezentowali, pokazało, że dzieje się coś niezwykłego”, powiedział w magazynie Science, mikrobiolog Nick Loman z Uniwersytetu w Birmingham jeden z uczestników konferencji. Kiedy naukowcy porównywali ten wariant, nazwany B.1.1.7, dokonali zaskakującego odkrycia - wirus zdawał się mieć większą zdolność do przenoszenia się między ludźmi.