Kąpiele i antybiotyki niszczą dobre bakterie

Grzybice - atakują skórę, narządy rodne, a także błonę śluzową przewodu pokarmowego czy układu oddechowego. Można je złapać na basenie, w hotelu, a nawet od niektórych zwierząt. Nieleczone drobnoustroje mogą prowadzić do groźnych infekcji

Publikacja: 29.05.2008 18:00

Antybiotyki niszczą dobre bakterie

Antybiotyki niszczą dobre bakterie

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Grzybice to dość powszechne choroby infekcyjne, trzecie co do częstości występowania po infekcjach wirusowych i bakteryjnych. Najczęściej występują na skórze i paznokciach. – Diagnostyka mikrobiologiczna sprawiła, że w przypadku wielu chorób o nieznanym wcześniej pochodzeniu, jak choćby łupież różowaty, obecnie znamy już czynnik sprawczy i potrafimy skutecznie leczyć. To drobnoustroje grzybicze – opowiada dermatolog Alicja Karcz z Lux-Medu. Dodaje, że łatwo rozprzestrzeniają się w otoczeniu, niektóre z nich mogą przetrwać poza organizmem ludzkim wiele tygodni w sprzyjających okolicznościach (ciepło, wilgoć), stąd stosunkowo łatwo złapać taką chorobę – w hotelu, na basenie, tapicerce meblowej czy samochodowej. Niektórymi grzybicami można się zarazić od zwierząt hodowlanych. Grzybice atakują skórę gładką, owłosioną, błony śluzowe czy paznokcie. Szczególnie chętnie rozwijają się w zgięciach, pachwinach, fałdach skórnych, tam gdzie jest zwiększona wilgotność. – Istnieje wiele rodzajów grzybów, które mogą wywoływać objawy chorobowe, różna jest też ich wrażliwość na leki – dodaje pani doktor. Zauważa, że rozpoznanie grzybicy zawsze wymaga konsultacji lekarskiej, ponieważ inne choroby skóry mogą przebiegać z podobnymi zmianami. To lekarz decyduje, czy z konkretnej zmiany należy pobrać materiał do badania mykologicznego.

Grzybice skóry i paznokci, poza kilkoma wyjątkami, są mało dokuczliwe. Nie generują bezpośrednich objawów typu swędzenie czy pieczenie. Pozostawione bez leczenia z reguły postępują i obejmują coraz większe powierzchnie ciała, stwarzając problem estetyczny: plamy, odbarwienia, zmiany kształtu i formy paznokci. No i oczywiście są idealnym źródłem kolejnej infekcji.

W ramach profilaktyki można stosować leki przeciwgrzybicze bez recepty. Jednak, gdy na skórze lub paznokciach pojawią się jakieś niepokojące zmiany, trzeba się koniecznie zgłosić do lekarza. To on zdecyduje po badaniu, jakie leki ma stosować pacjent. – Leczenie grzybic wymaga czasu: od kilku tygodni do kilku miesięcy, leki stosuje się jeszcze wtedy, gdy zmiany już znikną – tłumaczy doktor Karcz. Podkreśla, by zapobiec nawrotom, należy zdezynfekować ubrania, bieliznę, pościel, buty. – Pościel, ręczniki i bieliznę bawełnianą trzeba prać w 90 stopniach lub zastosować magiel parowy. Pozostałą odzież i buty – można zdezynfekować środkami przepisanymi przez lekarza (np. roztworem formaliny). Dezynfekcję najbliższego otoczenia należy przeprowadzić naprawdę starannie, aby uniknąć nawrotów choroby – przestrzega dermatolog.

Na infekcję grzybiczą narażone są też narządy rodne. Stany zapalne pochwy i krocza w większości wypadków spowodowane są grzybem z gatunku drożdży – Candida albicans. – Rzadko mamy do czynienia z innymi typami grzybic – opowiada ginekolog dr n.med. Anna Karwan-Płońska z kliniki Lux-Med. W naturalnych warunkach namnażanie grzyba jest blokowane płaszczem ochronnym, jaki stanowią bakterie saprofityczne. – W przypadku pochwy taką bakterią są pałeczki kwasu mlekowego – Lactobacillus, które, jeśli są w odpowiedniej ilości, wytwarzają kwaśne środowisko i hamują wzrost grzybów. Wszystkie czynniki, które zniszczą ten płaszcz ochronny, umożliwiają rozwój grzybicy – tłumaczy ginekolog. Dodaje, że do takich czynników należą: antybiotyki stosowane ogólnie i miejscowo, kuracje sterydowe i immunosupresyjne, chemioterapia i inne. Płaszcz ochronny można zniszczyć też poprzez wymywanie bakterii np. w jacuzzi, kąpielach w wannie, basenie czy zbiornikach wodnych. Rozwojowi grzybicy sprzyjają też mikrourazy śluzówki pochwy, jakie mogą się zdarzyć w sytuacjach intymnych oraz zmiany środowiska pochwy, jakie pojawiają się np. w ciąży czy cukrzycy.

Aby uchronić się przed taką infekcją, należy przede wszystkim pamiętać o możliwości rozwoju grzybicy pochwy i krocza podczas antybiotykoterapii, np. z powodu infekcji dróg oddechowych. – W społeczeństwie funkcjonuje mit, że w czasie kuracji antybiotykiem wystarczy profilaktyka probiotykami stosowana doustnie (tzw. żywe kultury bakterii). Nic bardziej błędnego. Takie bakterie chronią, ale tylko przed rozwojem grzybicy przewodu pokarmowego, nie wchłaniają się i nie krążą po organizmie wbrew temu, co sugeruje jedna z reklam – tłumaczy Anna Karwan-Płońska. Dodaje że, by zapobiec grzybicy pochwy, warto podczas kuracji antybiotykiem stosować dopochwowo globulki, które zawierają pałeczki kwasu mlekowego. Można je kupić w aptekach bez recepty. Jeśli kobieta wie, że miewa takie powikłania, powinna poprosić lekarza, aby jednocześnie z antybiotykiem zapisał jej lek przeciwgrzybiczy. Objawami, które wskazują na grzybiczy stan zapalny w pochwie, są: uczucie świądu i pieczenia, białawe upławy. – W takich wypadkach trzeba koniecznie udać się do ginekologa – mówi Anna Karwan-Płońska. Dodaje, że specjalista przepisze leki, które należy zastosować w takim przypadku. Są one dostępne na receptę.

W przypadku niewielkich objawów, dyskomfortu w kroczu kobieta sama może stosować globulki z bakteriami Lactobacillus, przemywanie krocza płukankami do higieny intymnej. Nieleczony stan zapalny, poza dyskomfortem, może spowodować także inne powikłania. Najczęstsze to infekcje dróg moczowych. Chory może też zakażać grzybicą inne osoby. W ramach profilaktyki grzybicy warto pamiętać, że najlepszą formą codziennej toalety ciała jest prysznic, a nie kąpiel w wannie, że do higieny intymnej dobrze jest używać specjalnych płynów („mydło bez mydła”) o niskim pH, najlepiej z kwasem mlekowym. A po pływaniu w basenie czy innych akwenach dobrze jest uzupełniać florę bakteryjną w pochwie globulkami z potrzebnymi bakteriami kwasu mlekowego.

Grzybice na błonach śluzowych - w jamie ustnej i drogach oddechowych, pochwie, przełyku i jelitach, występują znacznie rzadziej niż na skórze, a jeszcze rzadsze są w innych narządach wewnętrznych. – O ile grzybice skóry mogą przebiegać bez żadnych dolegliwości, o tyle grzybice błon śluzowych przebiegają z wyraźnym, odczuwanym dyskomfortem.

I tak np. w jamie ustnej jest to wyraźny biały nalot (pleśniawki), uczucie metalicznego smaku, ból przy przełykaniu w przypadku grzybicy przełyku, bóle brzucha, biegunki w grzybicach jelitowych – opowiada Beata Przybycień, internista z kliniki Lux-Med.

Najczęstszym czynnikiem, który powoduje rozwój grzybicy, jest terapia antybiotykami, podczas której zniszczeniu ulegają przyjazne bakterie. – Antybiotyki nie wpływają na grzyby, więc wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, by te drobnoustroje namnażały się do woli – tłumaczy internistka. Dodaje, że skłonność do grzybic występuje też w niektórych chorobach ogólnych, jak np. w cukrzycy, obniżonej odporności, po leczeniu cytostatycznym i immunosupresyjnym.

W zapobieganiu chorobom grzybiczym duże znaczenie ma profilaktyka. – Znając patofizjologię grzybic, można się ich ustrzec. Unikajmy picia ze wspólnej butelki czy jedzenia jednej kanapki przez kilka osób, a w czasie leczenia antybiotykiem stosujmy uzupełnianie naturalnych bakterii suplementami dostępnymi w aptekach lub nabiałem z żywymi kulturami bakterii – radzi dr Przybycień. Dodaje, że dobrym sposobem jest równoczesne stosowanie z antybiotykami doustnych leków przeciwgrzybiczych, zwłaszcza że ich nowe generacje mają szerokie spektrum działania, wchłaniają się z przewodu pokarmowego i tworzą filtr na błonach śluzowych i skórze, blokujący rozwój grzybicy.

Warto o nie prosić lekarza, zwłaszcza, gdy ten zleca nam antybiotyk. Szczególnie gdy już kiedyś mieliśmy powikłania grzybicze po kuracji antybiotykami. Nieleczona grzybica błon śluzowych przewodu pokarmowego lub układu oddechowego może przejść w formę przewlekłą, może też powodować nowe stany zapalne.

Grzybice to dość powszechne choroby infekcyjne, trzecie co do częstości występowania po infekcjach wirusowych i bakteryjnych. Najczęściej występują na skórze i paznokciach. – Diagnostyka mikrobiologiczna sprawiła, że w przypadku wielu chorób o nieznanym wcześniej pochodzeniu, jak choćby łupież różowaty, obecnie znamy już czynnik sprawczy i potrafimy skutecznie leczyć. To drobnoustroje grzybicze – opowiada dermatolog Alicja Karcz z Lux-Medu. Dodaje, że łatwo rozprzestrzeniają się w otoczeniu, niektóre z nich mogą przetrwać poza organizmem ludzkim wiele tygodni w sprzyjających okolicznościach (ciepło, wilgoć), stąd stosunkowo łatwo złapać taką chorobę – w hotelu, na basenie, tapicerce meblowej czy samochodowej. Niektórymi grzybicami można się zarazić od zwierząt hodowlanych. Grzybice atakują skórę gładką, owłosioną, błony śluzowe czy paznokcie. Szczególnie chętnie rozwijają się w zgięciach, pachwinach, fałdach skórnych, tam gdzie jest zwiększona wilgotność. – Istnieje wiele rodzajów grzybów, które mogą wywoływać objawy chorobowe, różna jest też ich wrażliwość na leki – dodaje pani doktor. Zauważa, że rozpoznanie grzybicy zawsze wymaga konsultacji lekarskiej, ponieważ inne choroby skóry mogą przebiegać z podobnymi zmianami. To lekarz decyduje, czy z konkretnej zmiany należy pobrać materiał do badania mykologicznego.

Pozostało 83% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"