Impreza jest otwarta do 27 lipca dla wszystkich, którzy cenią piękno w przedmiotach codziennego użytku, a zarazem są zwolennikami wzornictwa odpowiedzialnego czy demokratycznego, tzn. przyjaznego ludziom i podnoszącego jakość życia.
W centrum Gdyni projektanci wyszli w przestrzeń publiczną. Przenieśli swoje pracownie do kontenerów rozstawionych na placu Grunwaldzkim przed Teatrem Muzycznym. Stąd nazwa prezentacji „Design w kontenerach”. Wiele obiektów – lamp, naczyń, zabawek, toreb można tu kupić.
Na przykład plażową składaną torbę ze sklejki, tak wymodelowaną przez projektantów Biura Kreacja, że leżakują w niej wygodnie butelki z wodą mineralną, ale przede wszystkim na rozłożonej można siedzieć na piasku.
Dzieci zachwycają się kolorowymi zwierzakami przytulankami z pracowni Alelale Anny Żelazowskiej. A ekscentrycy nie mijają obojętnie lamp niemieckiego projektanta Louisa Saula z pracowni Dodolivin. To diodowa żarówka zamontowana w kranie i zaczepiona na przyssawce do odtykania klozetu. Nie powstydziłby się tego projektu Salvador Dali.
W pobliskim Muzeum Miasta Gdyni wystawa „Ikony designu” z setką przedmiotów użytkowych z krajów nadbałtyckich. W pomysłowości prym wiodą Duńczycy. Kawałek sztywnego plastiku ze szczotką projektu Ole Jensena dla firmy Normann Copenhagen to szufelka zmodyfikowana do minimum.