Reklama

Ezoteryka z sieci

Przez e-mail nie czuję klienta – mówi wróżka Lena Tall. Klientom brak bezpośredniego kontaktu nie przeszkadza. Korzystają z usług internetowych

Publikacja: 09.01.2009 00:47

Ezoteryka z sieci

Foto: Corbis

„20 wróżek do zdalnej obsługi połączeń ezoterycznych zatrudnię” – pisała jedna z teleinternetowych firm. Wymagano wiedzy i doświadczenia, oferowano elastyczne godziny pracy.

Powstał portal, gdzie wróżki pracują w trybie online 24 godziny na dobę, udzielając odpowiedzi za pomocą gsm, esemesów, e-maili, 0700 i na czacie. Forma ezoterycznej obsługi nowoczesna, ale tematy podejmowanych rozmów od wieków te same. Na pierwszym miejscu miłość i jej wszelkie pochodne: seks, zdrada, porzucenie. Na drugim praca i pieniądze, na trzecim zdrowie, sprawy sądowe i inne.

[wyimek]Gdy ktoś przez długi czas nie radzi sobie sam ze sobą, to nie potrzebuje wróżki, tylko psychologa[/wyimek]

[srodtytul]Odbiór pozazmysłowy[/srodtytul]

Na ogłoszenie odpowiedziała między innymi wróżka o pseudonimie Lena Tall, w branży od kilkunastu lat (pracowała w różnych mediach, np. w TVP Polonia). Z wykształcenia filolog polski. Firma nie wymagała od niej świadectw potwierdzających umiejętności wróżbiarskie i astrologiczne.

Reklama
Reklama

– Choć wiem, że są już w Polsce wróżki dyplomowane, do wróżenia tak naprawdę nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji – mówi Lena Tall. – By wróżyć, trzeba mieć pewien dar i umieć skoncentrować się na człowieku, odbierać go pozazmysłowo, czuć przepływ energii. Dlatego, choć pracuję online, nie mam w ofercie usług, które polegają na kontaktowaniu się wyłącznie przez e-mail czy esemes. Przy takich formach nie czuję klienta. Mam wrażenie, że uderzam w próżnię. Muszę osobę przynajmniej słyszeć. A znam wróżbitów, którzy nie wywróżą, nie widząc osoby, bo większość wniosków wyciągają, gdy obserwują człowieka – jak wygląda, w jaki sposób się porusza... – wyjaśnia.

Klientom jednak brak bezpośredniego kontaktu nie przeszkadza. Z internetowych usług wróżek korzystają coraz chętniej, bo nie muszą wychodzić z domu i pozostają anonimowi. Poza portalem [link=http://Wróżbyonline.pl]Wróżbyonline.pl[/link] mnożą się więc kolejne: [link=http://E-wrozba.com]E-wrozba.com[/link], [link=http://E-tarot.pl]E-tarot.pl[/link], [link=http://Twojaprawda.pl]Twojaprawda.pl[/link], [link=http://www.przepowiednia.pl]www.przepowiednia.pl[/link], [link=http://Astrolinia.pl]Astrolinia.pl[/link]. „Poznaj swój los! Zapytaj nas o miłość, pracę, finanse...” – ogłaszają się.

Wróżbę z kart tarota można wylicytować nawet na Allegro. Wróżka Maria (na zdjęciu nobliwa pani w okularach i ekstrawaganckich kolczykach) w ogłoszeniu na internetowej aukcji zachęca: „Wpłata na konto dopiero po!” (może po wróżbie przebiegającej nie po myśli klienta nie trzeba płacić?). W ciągu dwóch tygodni sprzedała na Allegro 20 wróżb. Każda po 29 zł.

[srodtytul]Sprawy sercowe[/srodtytul]

Ponieważ czas korzystania z internetowych usług astrologicznych jest cenny (płaci się za każdą minutę połączenia z wróżką w sieci), a wybór ekspertów, czyli wróżek – szeroki, portale ułatwiają dotarcie do odpowiedniej osoby, proponując wybór tematu rozmowy przed połączeniem. Wśród nich m.in.: horoskop, praca, biznes, finanse, idealny kochanek/kochanka, „dlaczego ciągle nikogo nie mam?!”, sekswróżba i... oczyszczanie pomieszczeń.

To można przez sieć oczyścić pomieszczenie (rozumiem, że z niewłaściwej energii)? – Nie, na pewno nie – wyjaśnia szybko wróżka o pseudonimie Helena. – Tu chodzi raczej o zamówienie eksperta, który przyjdzie i zrobi to za pomocą specjalnych przyrządów i rytuałów. Gdy jednak dzwoni do nas ktoś z problemem innym niż uczuciowy, jestem mocno zdziwiona – dodaje. Online pracuje na kartach klasycznych, a odpowiedzi udziela nawet przez esemes.

Reklama
Reklama

– Sprawy sercowe są najczęstsze, bo tylko te można przesądzić na poziomie ezoterycznym, naukowo przecież nie da się ich wyjaśnić – wyjaśnia ze śmiechem. – A poważnie mówiąc: nigdy nie odpowiem na pytanie, czy zostawić żonę dla kochanki. W takich sytuacjach doradzam zawsze, by nie kierować się kartą, lecz sercem i zdrowym rozsądkiem.

Wróżka Helena pasjanse stawiała już w szkole podstawowej. Z kart wróżyli jej prababka, dziadek, matka i będzie to też najprawdopodobniej robił jej 15-letni dziś syn. Teraz Helena mieszka w Bieszczadach, więc praca online jest dla niej wygodna. A i ludzie przez Internet są odważniejsi.

[srodtytul]Dziwne pytania[/srodtytul]

– Padają czasem pytania, które kompletnie mnie zaskakują – opowiada Lena Tall. – Zadzwonił pan, który zgubił etui do okularów i chciał, bym powiedziała mu, gdzie ma go szukać. Pewna zamożna kobieta zgłosiła się z problemem: zamówiła nowy płot, ale nie wie, czy będzie jej się podobał. Miałam rozwiać jej wątpliwości...

– Ludzie czasem nie wiedzą, z jaką sprawą dzwoni się do wróżbity i astrologa – mówi Paweł Therion, z wykształcenia biolog, ale wróży od 25 lat. – My możemy dzięki intuicji i umiejętnościom duchowym i ezoterycznym podpowiadać, jak postępować w relacjach międzyludzkich. Gdy jednak ktoś przez długi czas nie radzi sobie sam ze sobą, a zwłaszcza ze swoimi emocjami, to nie potrzebuje wróżki, tylko psychologa.

Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Kultura
Hockney, Cézanne, Niki de Saint Phalle i Cartier. Wakacyjne wystawy w Europie
Kultura
Polka wygrała Międzynarodowe Biennale Plakatu w Warszawie. Plakat ma być skuteczny
Reklama
Reklama