Moda na fitness

Kilkanaście lat temu trzeba było włożyć kasetę do magnetowidu i zobaczyć jak to robi Jane Fonda. Śniadaniowe programy namawiały, by ćwiczyć aerobik przed telewizorem. Fitness jednak ewoluował. To dyscyplina, w której panują mody i nowości. Co dziś jest na topie?

[srodtytul]Polska nadal daleko w tyle za Europą[/srodtytul]

Początki fitness w Polsce to mniej więcej lata 90. Nieco wcześniej słyszeliśmy o calanetics i aerobiku. Kluby fitness były rzadkością. Dziś jest to znakomicie prosperujący przemysł starający się nadążać za modą, potrzebami klientów, nowościami.

- Obecnie fitness jest w Polsce bardzo modny – mówi Piotr Pawłowski, menadżer fitness klubów sieci Pure Health& Fitness w Polsce, posiadacz tytułu Master APF Instructor – najwyższego wyróżnienia w polskim fitnessie, szkoleniowiec. – Początki były skromne. Teraz jest znacznie lepiej, chociaż Polska pod względem popularności tej dyscypliny jest daleko za Europą. U nas ćwiczy zaledwie jeden procent społeczeństwa. W Europie siedmiokrotnie więcej – dodaje.

[srodtytul] "To więcej niż sama gimnastyka"[/srodtytul]

Co zatem jest powodem rosnącej popularności fitness w Polsce? - Teraz to już znacznie więcej niż sama gimnastyka - mówi Piotr Pawłowski. - To zmiana stylu życia, zmiana diety. To wyjątkowa dbałość o siebie. Dziś chodzi o to, żeby to nie było tylko przyjście do klubu raz czy dwa razy w tygodniu, ale było myśleniem o odpowiednim odżywianiu, aktywnym trybie życia, aktywnym odpoczynku, spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. Chodzi o to, żeby nasz życie wyglądało inaczej. Najważniejsze żebyśmy chcieli i umieli zmienić swoje podejście do życia. To jest właśnie fitness. W taki sposób staramy się ukierunkować osoby, które przychodzą do klubu i tak naprawdę jeszcze nie wiedzą, czego chcą - podkreśla Pawłowski.

[srodtytul]Co daje fitness?[/srodtytul]

Zdrowie. To najważniejsze. I oczywiście młody wygląd.

Zdrowie jest oczywiste, ale korzyścią jest także zmiana otoczenia, poznawanie nowych ludzi, zwiększenie aktywności towarzyskiej. Dzięki temu człowiek po prostu czuje się inaczej, lepiej. Z pewnością dodatkowym atutem fitness jest brak monotonii. Tu niemal z roku na rok dzieje się coś nowego. Ćwiczący mają coraz większy wybór ćwiczeń i urządzeń, dzięki którym rzeźbią swojej ciała.

- Na początku był aerobik – mówi Piotr Pawłowski. - Mało choreografii, dużo ćwiczeń kojarzących się bardziej z ćwiczeniami wojskowymi. Pajace, podskoki, skłony. Później mieliśmy już do czynienia z ćwiczeniami z wykorzystaniem różnego rodzaju sprzętu. Step, który początkowo był sprzętem rehabilitacyjnym bardzo szybko wszedł do sal fitness i nie traci na popularności. Ciągle pojawiają się nowe urządzenia do ćwiczeń. Jest ich mnóstwo. Jedne są na chwilę, inne zdobywają zwolenników i pozostają na długo. Stale bardzo modne są ćwiczenia na piłkach - dodaje.

Od pewnego czasu mamy do czynienia z ogromnym boomem na taniec. Dzięki temu kluby fitness obowiązkowo w swojej ofercie mają zajęcia taneczne. Fitness stał się do tego stopnia popularny, że kiedy ktoś uczyni z niego styl życia, niechętnie z niego zrezygnuje.

- Z zajęć nie chcą rezygnować nawet kobiety w ciąży – mówi Pawłowski. - Dlatego w ofercie klubów jest program „Aktywne dziewięć miesięcy”. Taki program jest obowiązkowy dla każdego porządnego klubu. Kluby, żeby istnieć nie mogą stać w miejscu z ofertą, muszą ją stale urozmaicać i umieć usatysfakcjonować każdego. Nie można zapominać o osobach starszych. Ćwiczenia z obciążeniem są dla nich bardzo dobre, ponieważ zwiększają gęstość kości, zapobiegają i leczą osteoporozę. [srodtytul] Nowości non stop[/srodtytul]

Są jednak zajęcia i ćwiczenia, których miłośnicy fitness nie zaakceptowali? Jak szybko się pojawiły, tak szybko zniknęły. - Były takie, które nie przetrwały jednego sezonu – potwierdza Piotr Pawłowski. - Chociażby slide. To mata, na której w specjalnych butach można się było ślizgać jak na lodzie. Fajna zabawa, ale się nie przyjęła.

Nowości było dużo. Niedawno miałem okazję prowadzić zajęcia z urządzeniem, które wibruje w rękach i nawet nie pamiętam jego nazwy. W fitnessie nieustannie poszukuje się czegoś nowego. Obecnie nowością jest jukari fit to fly. Jeden z producentów odzieży i sprzętu sportowego za punkt honoru postawił sobie wyprodukowanie czegoś zupełnie nowego i w poszukiwaniu inspiracji poszedł do cyrku. Ćwiczenia przypominają akrobacje na linie z drążkiem. To absolutna nowość i nie wiemy na jak długo pozostanie w sali fitness. Zainteresowanie jest ogromne. Zajęcia są niesamowite. Nasze instruktorki odbyły specjalne szkolenia w USA. Dopiero teraz takie szkolenia są organizowane w Europie. Trudno przewidzieć, jak długo ta forma ćwiczeń będzie się cieszyła popularnością.

[srodtytul]Zabawa z ciężarkami[/srodtytul]

Jak mówi Piotr Pawłowski, każdy dobry trener wie, że sam fitness nie spełni wszystkich funkcji, jakich oczekują od niego osoby ćwiczące. Fitness to nie wszystko. Czego potrzebujemy, żeby odpowiednio wyrzeźbic ciało?

- Żeby odpowiednio ukształtować i wyrzeźbić ciało potrzebujemy też ćwiczeń siłowych – tłumaczy Pawłowski. - Mimo, że stale namawiamy do ćwiczeń w siłowni, to sporo osób, głównie pań, ma przed tym opory. Dlatego typowy fitness urozmaicamy np. ćwiczeniami ze sztangami, które doskonale oddają formę treningu siłowego. Podobnie jest też właśnie z jukari fit to fly. To także w pewnym stopniu trening siłowy. To dobre rozwiązanie dla osób, które bronią się przed siłownią. Kapitalna zabawa. Zajęcia na razie trwają pół godziny, żeby jak największa grupa ludzi mogła się z nimi zapoznać. Po pół godzinie ćwiczący wychodzą zaskoczeni, że tak szybko minął czas i mają ogromny niedosyt, chcą jeszcze, dopytują, kiedy zajęcia będą dłuższe. Naprawdę można polatać. Niesamowita frajda.