W stwierdzeniu, że to jedna z najwspanialszych skrzypaczek współczesnego świata, nie ma cienia przesady. Na tle innych wiolinistycznych sław wyróżnia się nie tylko umiejętnościami, ale i silną osobowością.
Viktoria Mullova gra z charakterem, bo też jako kobieta ma charakter, co udowodniła niejednokrotnie w życiu. Przede wszystkim, gdy jako urodzona pod Moskwą artystka postanowiła uciec na Zachód. Zrobiła to w 1983 r. podczas występów w Finlandii. Zmyliła opiekunów z KGB, którzy myśleli, że podczas kolacji wypiła za dużo alkoholu i śpi spokojnie w pokoju hotelowym. Ona zaś – zostawiwszy na łóżku cennego Stradivariusa użyczonego jej przez sowieckie władze – wsiadła do wypożyczonego samochodu i pojechała do Szwecji, by poprosić o azyl.
Dziś z uśmiechem opowiada o tamtych przeżyciach. Jest kobietą ustatkowaną (także po rozmaitych związkach z mężczyznami), a przede wszystkim świadomą tego, co chce osiągnąć w muzyce. Niezależnie co gra, nie stara się być gwiazdą. Fascynuje olśniewającą techniką oraz głębią interpretacji.
Z orkiestrą Filharmonii Narodowej zagra tym razem popularny koncert Jeana Sibeliusa. Wieczór poprowadzi brytyjski dyrygent Adrian Leaper, obecny szef orkiestry Radia i Telewizji Hiszpańskiej w Madrycie. Ciekawie zapowiada się też wykonanie muzyki, jaką Sergiusz Prokofiew napisał do filmu „Iwan Groźny” Sergiusza Eisensteina.
[i] Viktoria Mullova, Filharmonia Narodowa, Warszawa; ul. Jasna 5, bilety: 25 – 65 zł, rezerwacje: tel. 22 551 71 30, piątek (12.03), godz. 19.30, sobota (13.03), godz. 18[/i]