W tym roku Boże Narodzenie będzie niewiele droższe od ubiegłorocznego. Choć ceny o kilka procent rosną, to nasze pensje też są wyższe, więc w portfelach nie odczujemy wielkiej różnicy – twierdzi Wiesław Łagodziński, rzecznik Głównego Urzędu Statystycznego.
W stosunku do grudnia 2009 r. minimalnie (o ok. 1 zł) podrożało mięso. O ok. 10 gr jaja. Najbardziej poszybowały ceny krajowych owoców – zarówno surowych, jak i suszonych. – To efekt powodzi – zbiory były niższe – mówi Łagodziński.
Przynajmniej o ok. 1 zł więcej niż przed rokiem zapłacimy też za karpia.
Z raportu firmy Deloitte wynika, że w tym roku na święta rodzina wyda średnio ok. 1,8 tys. zł. Połowę tej kwoty przeznaczy na prezenty, a drugą na wigilijną kolację i świąteczne przyjęcia.
– Boże Narodzenie obchodzimy „na bogato”. Na świątecznych zakupach nie lubimy oszczędzać – mówi Wiesław Łagodziński. I dodaje: – Jesteśmy zdecydowani nawet się zadłużyć. Dopiero po Nowym Roku będziemy się martwić spłacaniem pożyczek.