Cenę, jaką zapłaciła pewna kobieta za XIX-wieczną willę z ogrodem w pobliżu malowniczego miasta Spoleto w Umbrii, zielonym sercu Włoch, uznaje się wręcz za "śmieszną".
Sprzedający nieruchomość nawet się nie targował, sam przekonany, że w domu straszy. Nowa właścicielka nie przejmuje się tymi pogłoskami. Ma nadzieję, że nawet gdyby były tam duchy, zwierzętom nie będzie to przeszkadzało.Co ważniejsze - liczy na to, że właściciele psów i kotów nie będą się obawiali oddawać swych ulubieńców do pensjonatu o tak specyficznej reputacji.
Stosowne badania przeprowadziła agencja, która pośredniczyła w tej niezwykłej transakcji. Sonda wśród potencjalnych klientów hotelu pokazała, że są ludzie, których perspektywa obecności duchów nie przeraża. Uważają bowiem, że nawet z duchami lokatorom pensjonatu będzie się żyło lepiej niż z sąsiadami z bloku.