Ciekawa, pięknie zilustrowana książka, w której każde dziecko, niezależnie od tego w jakich konstelacjach osób dorosłych żyje, odnajdzie siebie.
Tu Benek kłóci się czasem ze swoją siostrą Lizą, a Mania nie ma rodzeństwa, ale za to wszystkich innych członków rodziny ma podwójnie. Także Karola i Maciek mają po dwie mamy i dwóch tatusiów. Paula ma dwa bardzo ważne własne dni w roku: Urodziny i Dzień Przybycia. Lusia z kolei ma taki sam głos i nos jak jej mama – na jej przykładzie autorka wyjaśnia dzieciom co to znaczy, że ktoś dziedziczy czyjeś geny.
Wszystkie maluchy opisywane przez Aleksandrę Maxeiner, choć tak różne, łączy jednak coś wspólnego. Każde z nich ma rodzinę, jakiej nikt inny nie ma. I każda z tych rodzin daje mu wsparcie i jest dla niego jedyna i ważna. Po raz pierwszy ma rynku książki dziecięcej w Polsce mamy do czynienia z pozycją, która tak przystępnie i w ciepły sposób opowiada młodym czytelnikom o różnorodnych formach rodziny, m.in. o samotnych rodzicach, rodzinach patchworkowych, rodzinach jednopłciowych czy rodzinach adoptujących dzieci. Polecam przedszkolakom i dzieciom wieku wczesnoszkolnym.
Monika Janusz