Jak informuje stołeczna policja w czwartek przed godz. 8 rano przed drzwiami komendy w Grodzisku Maz. (Mazowsze) funkcjonariuszy powitał owczarek niemiecki. Pies siedział na schodach przed wejściem do budynku.

Funkcjonariusze zainteresowali się nieznanym im czworonogiem, wyglądającym na zagubionego. Jeden z policjantów i właściciel bardzo podobnej suki zaopiekował się „niezwykłym gościem" – jak określają go policjanci.

Dyżurny komendy poinformował o znalezieniu psa Straż Zwierząt. Funkcjonariusze liczyli bowiem, że odnajdą właściciela psa. Po odczytaniu danych z czipa okazało się, że jest nim mieszkaniec Grodziska Maz.

„Niemałym zaskoczeniem dla funkcjonariuszy była informacja, że pan szuka swojego Dudusia już od roku" – informuje stołeczna policja. Właściciel podejrzewał, że zwierzę zostało skradzione. Niestety nie wiadomo co działo się z psem przez rok.

Dzisiejszą noc Duduś spędził już u swojego pana.