Polskie firmy globalnymi liderami

HTL Strefa, GOG.com, LiveChat Software, Optiguard, Integer.pl – choć te nazwy mówią większości Polaków niezbyt wiele, to są one najlepszymi ambasadorami naszego kraju za granicą. Każda z nich jest liderem lub przynajmniej silnym graczem działającym na skalę globalną.

Publikacja: 28.03.2014 10:56

Polskie firmy globalnymi liderami

Foto: ROL

Polski biznes coraz częściej odnosi sukcesy za granicą. Co ciekawe, sami Polacy często nie słyszeli nawet o firmach, które podbijają rynki lokalne. Obok stosunkowo znanych marek jak Inglot, wymienia się też m.in. producenta materacy Com.40, który w Stanach ma swoją fabrykę, oraz inne firmy, o których w Polsce nie zawsze jest głośno.

Szczególnie ciekawe są przypadki firm IT, które podbiły globalne rynki z produktem lub usługą, na którą w Polsce nie było zapotrzebowania, choćby dlatego że rynek jeszcze do niej nie dojrzał.

Dobrym przykładem jest LiveChat Software z Wrocławia. Założona w 2002 r. firma została w 2008 r. kupiona przez GG Network (właściciel komunikatora Gadu-Gadu), a w 2011 r. z powrotem wykupiona przez założycieli i menedżerów. Firma produkuje oprogramowanie typu live chat, które umożliwia przedsiębiorstwom komunikację (czat) z klientami, którzy odwiedzają ich strony internetowe.

W USA

czy w Wielkiej Brytanii jest to już obecnie oprogramowanie „must have", przynajmniej dla tych firm, które chcą lub muszą aktywnie komunikować się ze swoimi klientami w internecie. W Polsce czat pojawia się coraz częściej (produkt LiveChat Software jest obecnie wykorzystywany m.in. przez Orange lub Play), ale do tej popularności jaką ma na Zachodzie jeszcze mu daleko. Nic dziwnego, bo przecież polski rynek e-commerce jest również daleko w tyle za amerykańskim czy brytyjskim.

Dzięki modelowi usług w modelu Software as a Service (SaaS), czyli zlokalizowanych w chmurze, spółka nie ma dziś problemu z obsługiwaniem z Wrocławia siedmiu tysięcy swoich klientów zlokalizowanych na całym świecie i we wszystkich strefach czasowych. Dzięki temu jest dziś jednym z trzech największych na świecie graczy w swojej branży.

Co ciekawe, spółka niedawno ogłosiła, że zamierza wejść na warszawską giełdę i będzie na niej jedną z niewielu polskich firm, które mają tak silną globalną pozycję w swoich branżach. Nie jest też wykluczone, że w przyszłości będzie chciała przenieść notowania na którąś z giełd w USA. Bo to właśnie Stany są dla niej najważniejszym rynkiem. W USA LiveChat Software generuje blisko połowę swoich przychodów – w Polsce tylko około 4 proc.

Na warszawskiej Giełdzie był już absolutny globalny lider, którym była firma HTL Strefa.

Polska firma jest największym na świecie producentem nakłuwaczy bezpiecznych lancetów personalnych oraz igieł insulinowych. Jest dostawcą wszystkich największych koncernów medycznych, a jej sprzęt znajduje się w szpitalach na wszystkich kontynentach. W 2010 r. wezwanie na jej akcje przeprowadził fundusz EQT, który zdjął ją z Giełdy.

Jednym z faworytów inwestorów jest obecnie firma Integer.pl. Akcje spółki, które w 2007 r. debiutowały na warszawskiej giełdzie po 14,89 zł, kosztują teraz blisko 300 zł. Na polskim rynku Grupa walczy z monopolem Poczty Polskiej, ale przychylność inwestorów zdobyła dzięki opracowaniu produktu globalnego – paczkomatów, które są instalowane nie tylko w Polsce, ale już prawie na całym świecie: od Wielkiej Brytanii po Chile oraz Arabię Saudyjską.

Jak widać, inwestorzy cenią firmy umiejące z sukcesem wyjść poza Polskę. LiveChat Sotware również przypomina GOG.com. To marka, którą znają zapaleni gracze (choć nawet oni nie zawsze wiedzą, że pochodzi z Polski). Serwis jest bardzo popularny w USA, a magazyn „Time" uznał go nawet za jedną z najlepszych stron internetowych zeszłego roku.

GOG.com to projekt twórców CD Projektu. CD Projekt wierzył w przyszłość branży e-dystrybucji gier, która była nieźle rozwinięta za Atlantykiem, ale w Polsce praktycznie nie istniała. Początkowo serwis specjalizował się w sprzedaży starych gier, które opracowywał tak, by bezproblemowo działały na nowoczesnych sprzęcie. To była nisza na rynku cyfrowej dystrybucji gier, której nie dostrzegł nikt oprócz Polaków.

Spółka poszła za ciosem i dziś stawia mocno na twórców niezależnych, dzięki którym pozyskuje ciekawe (oraz droższe) gry, często na wyłączność. Taka polityka zapewniła jej pozycję numer dwa na rynku niezależnych platform cyfrowej dystrybucji, na którym ustępuje tylko Steamowi.

Podobna do LiveChat Software jest też struktura sprzedaży GOG.com. Jego największym rynkiem zbytu jest Ameryka Północna, a na Polskę przypada mniej niż 5 proc. generowanych przychodów.

Globalny jest również Optiguard, który o pozycję lidera walczy na silnie rozdrobionym rynku z dwudziestoma innymi graczami. Jego produkty są cenione zarówno w Rosji czy Wielkiej Brytanii, ale też w RPA czy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Firma ta specjalizuje się w elektronicznych zabezpieczeniach antykradzieżowych dla sklepów, w tym alarmów, bramek i systemów RFID. Wyróżniają ją autorskie rozwiązania softwarowe, które umożliwiają wprowadzanie nowych funkcjonalności, a także podejście do designu. Spółka deklaruje, że jej produkty mają być częścią wystroju sklepu.

Produkty toruńskiej firmy dostępne są w ponad 30 krajach na całym świecie. W Niemczech sprzedaje ona swoje systemy bezpośrednio, a w innych krajach polega na lokalnych dystrybutorach. W naszej części Europy Optiguard podbija Czechy, Słowację, Węgry, Rosję, Rumunię, Bułgarię i republiki nadbałtyckie. Na Zachodzie jego systemy można spotkać w sklepach w Wielkiej Brytanii, Irlandii i we Włoszech. Torunianie chwalą się, że interesy świetnie idą im na południu Afryki – w RPA, Mozambiku i na Madagaskarze. Z kolei w Azji obecność firmy ogranicza się do Kazachstanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

O ile marki Optiguard Polacy raczej nie znają, lecz z jej produktami spotykają się dość często, o tyle sytuacja wygląda inaczej jeśli chodzi o produkty spółki Epi-Lab.

Epi-Lab zajmuje się nakładaniem warstw na płytki półprzewodnikowe i w tej specjalistycznej branży należy do najlepszych na świecie. Wśród jej klientów znajdują się takie koncerny, jak Toshiba, Sony, Sanyo i Canon, a wśród konkurentów zaledwie kilka firm, które posiadają takie know-how jak Polacy.

Przykładów, że Polacy mają szansę na wielkie sukcesy tam, gdzie w grę wchodzi absolutnie najnowocześniejsza technologia, jest spółka Apeiron Synthesis, która działa na rynku chemicznych katalizatorów. Odbiorcą jej produktów mogą być m.in. producenci leków najnowszych generacji.

Niedawno jeden z polskich dzienników zainicjował akcję „Szukamy polskiego Skype". Być może nie trzeba wcale szukać, bo przykładów na mocne, często technologiczne spółki z Polski, które podbijają globalne rynki, jest coraz więcej.

Polski biznes coraz częściej odnosi sukcesy za granicą. Co ciekawe, sami Polacy często nie słyszeli nawet o firmach, które podbijają rynki lokalne. Obok stosunkowo znanych marek jak Inglot, wymienia się też m.in. producenta materacy Com.40, który w Stanach ma swoją fabrykę, oraz inne firmy, o których w Polsce nie zawsze jest głośno.

Szczególnie ciekawe są przypadki firm IT, które podbiły globalne rynki z produktem lub usługą, na którą w Polsce nie było zapotrzebowania, choćby dlatego że rynek jeszcze do niej nie dojrzał.

Pozostało 91% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"