Był pianistą, który publiczność wprowadzał w stan euforii, i politykiem walczącym o polskie sprawy. A także kompozytorem, choć na pisanie muzyki w natłoku innych obowiązków nie miał wiele czasu. Utwory, które pozostawił po sobie, wyrastają z chopinowskiej tradycji, ale Paderewski nie był jedynie naśladowcą swego wielkiego poprzednika.
Koncertom w Filharmonii nadano tytuł: „...bo Chopin upiększał, uszlachetniał wszystko“. Są to słowa samego Paderewskiego, a z jego twórczości wybrano orkiestrową „Fantazję polską“ z wirtuozowską solową partią fortepianu. Zagra ją brytyjski pianista Jonathan Plowright.
Ten sam artysta odkrył niedawno dla świata zapomniany koncert fortepianowy Henryka Melcera. Nagrał go dla firmy Hyperion, a płyta stała się artystycznym wydarzeniem.
Melcer żył na przełomie XIX i XX wieku, ale pozostał romantykiem. Podobnie jak kolega Chopina z czasów studenckich Ignacy Feliks Dobrzyński. Jego II symfonia uzupełni więc program koncertów, a orkiestrę Filharmonii Narodowej poprowadzi kolejny Brytyjczyk zafascynowany muzyką polską Martyn Brabbins.
Tytuł wtorkowego wieczoru „Hommage á Chopin“ zaczerpnięto z kompozycji Andrzeja Panufnika. Zagra ją orkiestra kameralna FN kierowana przez Jana Lewtaka (solo na flecie – Krzysztof Małecki). Gwiazdami koncertu będą jednak słynne siostry z Łotwy: pianistka Lauma oraz skrzypaczka Baiba Skribe. Wykonają utwory Mendelssohna i Liszta.