[b]Rz: W tym roku tematem festiwalu jest glamour, czyli czar, blask i blichtr wszechobecny w mediach, modny. Czy artyści mogą powiedzieć o nim coś nowego?[/b]
[b]Krzysztof Olszewski:[/b] Żyjemy otoczeni tym zjawiskiem, ale dotąd nikt w Polsce nie badał, jakie reakcje i postawy budzi ono w świecie sztuki. Skromne próby podejmowały CSW Łaźnia w Gdańsku i galeria BWA we Wrocławiu. Jednak my chcemy to zrobić w dużo szerszym kontekście, stąd interdyscyplinarny charakter festiwalu. Pokażemy glamour w sferze designu i mody, ale także w malarstwie, fotografii i instalacjach. Tegoroczne inSPIRACJE są pierwszą okazją do badania związku mody ze sztuką.
[b]Czy artyści żywią się blichtrem czy podchodzą do niego krytycznie?[/b]
Ten temat bardzo ich poruszył. Mieliśmy zaskakująco dużo zgłoszeń w konkursie na projekt kuratorski, trudno było wybrać zwycięzcę. Pojawiły się różne pomysły na pokazanie glamour, nie brakowało postaw krytycznych i projektów prezentujących to zjawisko w krzywym zwierciadle. Myślę jednak, że na dyskusję będziemy mogli sobie pozwolić przy kolejnych edycjach. W tym roku chcemy określić pozycję twórców zajmujących się modą, stylizacją i wzornictwem. Artystami nazywa się ich z przekąsem, nigdy na serio. A my pytamy, czy w świecie, w którym dominuje sztuka koncepcyjna i liczą się idee, ich umiejętności i kunszt mogą funkcjonować jako forma artystyczna.
Na świecie Helmut Newton czy Richard Avedon przetarli szlak – współpracowali z magazynami mody, a po latach ich zdjęcia stały się cennymi dziełami sztuki. W Polsce są co prawda fotografowie jednocześnie zajmujący się projektami artystycznymi i pracujący z branżą modową, ale żaden nie stał się osobą wpływową. Udział w festiwalu będzie sprawdzianem dla zaproszonych twórców, którzy dotąd nie gościli w galeriach.