Reklama

Włosi nie muszą wstydzić się win rodzinnej produkcji

19 i 20 lutego we Florencji odbyła się coroczna prezentacja wina Chianti Classico‚ która od tego sezonu nosi nazwę Chianti Classico Collection. Chodzi o to, żeby producenci tego wspaniałego trunku mogli przedstawić dziennikarzom z całego świata oraz miłośnikom wina nie tylko nowy rocznik 2007‚ ale także starszą produkcję.

Publikacja: 23.02.2008 08:48

Włosi nie muszą wstydzić się win rodzinnej produkcji

Foto: CHIANTI CLASSICO

Red

Wydarzenie to miało miejsce w spektakularnej scenerii stazione Leopolda we Florencji. Ten stary dworzec kolejowy został zbudowany w latach 1841 – 1847 jako stacja końcowa linii Livorno – Florencja‚ a nadano mu imię ówczesnego wielkiego księcia Toskanii Leopolda von Habsburg–Lothringen. Po zjednoczeniu Włoch w 1861 roku cały ruch został przeniesiony na obecną stację centralną Santa Maria Novella‚ a zabudowania stacji Leopolda zostały prawie od razu wykorzystane w celach ekspozycyjnych. Już w rok po zamknięciu dla ruchu dworzec gościł pierwszą Włoską Wystawę Narodową‚ na której wystawiono największe osiągnięcia ówczesnej nauki i sztuki włoskiej‚ między innymi obrazy grupy awangardowych malarzy nazwanych później Macchiaioli.

Po dłuższym okresie nieużywania stazione Leopolda pod koniec XX wieku stała się znowu wspaniałym miejscem wystaw.

W tym roku wśród dziennikarzy z całego świata miło było zobaczyć silną reprezentację z Polski: Tomasz Prange-Baczyński i Wojciech Bońkowski z Warszawy oraz Wojciech Gogoliński z Krakowa.

Menu na uroczystą kolację było ambitne‚ ale‚ jak to często niestety bywa‚ za zachęcającymi nazwami stał dość marny efekt gastronomiczny. Tym bardziej przykro mi to mówić‚ że przecież w moim rodzinnym mieście zazwyczaj jada się znakomicie. Jako zakąski serwowano mus ze świeżych pomidorów skropiony nową oliwą z oliwek‚ zupę krem z dyni‚ w której czuło się wyłącznie sól, oraz tak zwanego tonno di Chianti (tuńczyka z Chianti). To jednak nie potrawa z tuńczyka, ale stosowany dawniej genialny wiejski sposób konserwowania mięsa na początku sezonu letniego‚ kiedy solenie nie gwarantowało utrzymania jego świeżości. Ratując od niezdrowej fermentacji lokalne białe wino‚ mieszankę trebbiano i malvasii, zaczęto go używać do gotowania mięsa z prosiąt‚ które później konserwowano przez całe lato w oliwie. Mięso ma delikatny, a jednocześnie wyrazisty smak i rzeczywiście przypomina nieco tuńczyka‚ a najlepiej prezentuje się na łożu z roszponki polane lekkim winegretem. Na pierwsze danie był makaron z wytwórni Fabriego‚ najlepszej w regionie Chianti‚ z gęstym sosem z jajek‚ sera pecorino ze skwarkami z suszonego i solonego podgardla.

Byłoby dobre‚ ale makaron nie był al dente. Drugie danie okazało się kompletnym rozczarowaniem: polędwiczki z cinta senese (czyli specjalnej rasy półdzikich świń hodowanych w okolicach Sieny) w sosie z Chianti Classico Riserva. Mięso było nawet kruche i soczyste‚ ale przytłumione sosem‚ do którego dodano zbyt dużo tymianku‚ co dało efekt smakowy kojarzący się raczej z lekarstwem. Zbawieniem okazały się dodatki, a szczególnie gotowana biała fasola zwana zolfino‚ typowa dla Toskanii‚ o pysznej maślanej konsystencji.

Reklama
Reklama

O ile jedzenie nie powaliło na kolana‚ o tyle wina były znakomite‚ między innymi Chianti Classico Nittardi 2005‚ a na deser‚ podane z bardzo dobrym budyniem czekoladowo-karmelowym‚ Vin Santo Villa Calcinaia 2001‚ chluba naszej rodzinnej produkcji‚ więc naprawdę nie było się czego wstydzić.

Wydarzenie to miało miejsce w spektakularnej scenerii stazione Leopolda we Florencji. Ten stary dworzec kolejowy został zbudowany w latach 1841 – 1847 jako stacja końcowa linii Livorno – Florencja‚ a nadano mu imię ówczesnego wielkiego księcia Toskanii Leopolda von Habsburg–Lothringen. Po zjednoczeniu Włoch w 1861 roku cały ruch został przeniesiony na obecną stację centralną Santa Maria Novella‚ a zabudowania stacji Leopolda zostały prawie od razu wykorzystane w celach ekspozycyjnych. Już w rok po zamknięciu dla ruchu dworzec gościł pierwszą Włoską Wystawę Narodową‚ na której wystawiono największe osiągnięcia ówczesnej nauki i sztuki włoskiej‚ między innymi obrazy grupy awangardowych malarzy nazwanych później Macchiaioli.

Reklama
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama