Trudno jednak powiedzieć, ilu gości spróbowało np. macerowanego przez dobę w marynacie mięsiwa. Organizatorzy nie umożliwili sprzedaży prezentowanych wyrobów ani tworzenia punktów gastronomicznych przez wystawców. Na targi trzeba było przyjść najedzonym, bo jeśli nie trafiło się na organizowaną raz na kilka godzin degustację – można było obejść się smakiem.
Jedynie w pawilonie alkoholi degustacja piw, win, miodów i wódek trwała niemal bez przerwy. – To trochę odzwierciedla sytuację na rynku – komentował Zbigniew Pakuła, wydawca „Świata Win” i juror wielu branżowych konkursów. – Polacy na alkohol wydają coraz więcej pieniędzy. Na wódkę, wino i piwo w 2007 r. przeznaczyliśmy aż 21,6 mld zł.
Nieznacznie zwiększa się zainteresowanie winem. Na targach zaś sukces odniósł miód pitny, wielkopolski półtorak (w 2/3 naturalny miód, a w 1/3 inne komponenty) Rex Honestus. W winiarskiej rywalizacji w swojej klasie uzyskał najwyższą notę. Wytwarzany jest według starych przepisów znanych wyłącznie warzelnikom.
Możliwe, że miód trafiać będzie nie tylko do szklanic lub kieliszków. Zainteresowanie nim zdradzają kucharze. W tym roku obok siei, borowików, żurawiny i combru z sarny stał się obowiązkowym elementem menu Kulinarnego Pucharu Polski, najbardziej prestiżowego w naszym kraju konkursu dla specjalistów od gotowania.
Rywalizacja w Kulinarnym Pucharze jest główną atrakcją targów Polagra. By wejść w skład jednego z dziesięciu rywalizujących zespołów trzeba wygrać uprawniający do nominacji konkurs. Następnie wykonać przed międzynarodowym jury wymyślone przez siebie przystawkę i danie główne.
W tym roku w ciepłej przystawce musiała znaleźć się ryba z borowikiem, a w „drugim” znana tylko w Poznaniu dziczyzna z żurawiną i alkoholem. Zwycięzcy, kucharz Artur Pijanowski oraz Grzegorz Birek z warszawskiego hotelu InterContinental, w Poznaniu zaprezentowali pieczoną sieję na ciepłej sałatce z borowików i raków z sosem z koziego mleka i oliwy szczypiorkowej. Daniem głównym był strudel z sarny i gruszek z sosem piernikowo-truflowym i czerwoną kapustą z niewielką ilością miodu pitnego.