Jak przechowywać wino

Jak to: jak? Oczywiście, że w piwnicy. Od zarania winiarstwa zdawano sobie sprawę z roli piwnicy w przechowywaniu i dojrzewaniu wina.

Publikacja: 25.11.2008 23:41

Jak przechowywać wino

Foto: Rzeczpospolita

Już Kolumela, agronom rzymski z I wieku, w dziele zatytułowanym „De re rustica” nakreślił główne cechy wzorowej piwnicy. Powinna być zorientowana wejściem na północ, oddalona od sadzawki, gnojówki, pieca. Katon doradza postaranie się o dobrą piwnicę, aby móc w niej przetrzymywać wino i czekać na zwyżkę ceny. Ale dopiero Chaptal, chemik francuski, w dziele „Sztuka robienia wina” wydanym w roku 1807 wyjaśnił szczegółowo, w czym rzecz.

Piwnica ma być zwrócona na północ, co zapobiega wielkim zmianom temperatury, jakie mają miejsce, gdy wejście skierowane jest na południe. Ma być głęboka i chłodna, zimą i latem musi w niej panować stała temperatura 9 – 12 st. C., powinna być wystarczająco przewietrzana, ale bez przesady. Wilgotność nie za duża, także stała. Zbyt duża wilgotność powoduje pleśnienie beczek i korków. W zbyt suchej piwnicy rozsychają się beczki i przepuszczają wino. Piwnica powinna być ciemna. Drgania uliczne są bardzo szkodliwe, wibracja powoduje poruszenie osadu winnego, który w formie zawiesiny wywołuje kwaśnienie wina. Piwnica ma być czysta. Nie wolno w niej przechowywać odpadków i silnie pachnących produktów ani też żadnych substancji podatnych na fermentację. W piwnicy z winem nie przechowuje się octu ani świeżego drewna.

W Polsce piwnic jest stosunkowo niewiele, a i te, które istnieją, raczej nie spełniają wymogów winiarskich, ponieważ były budowane z myślą o wszystkim, tylko nie o winie. Piwnice miejskie nie sąsiadują z gnojówkami, za to są z reguły najcieplejszymi miejscami w budynkach, zarówno piwnice w blokach, jak i w willach, gdyż są tam rury i piece ciepłownicze. Piwnice domów poza miastem nierzadko sąsiadują z gnojówkami, poza tym służą jako rupieciarnie, w których przechowuje się wszystko niezależnie od zapachu. Są piwnice, w których urządzono pralnie – zapach mydlin króluje w nich niepodzielnie. Wynika stąd następujący wniosek: lepiej nie mieć wcale piwnicy, niż używać nieodpowiedniej – szkoda wina.

Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że przechowywane butelki muszą leżeć, żeby płyn zwilżał korki, inaczej wysychają, kruszą się, a wino kwaśnieje. Ale teraz to się zmienia, coraz częściej stosowane są niebutwiejące korki plastikowe i zakrętki. W takich butelkach wino może stać, podobnie jak butelki z mocnymi alkoholami.

Znawcy twierdzą, że przechowywane butelki dobrze jest zaopatrzyć w kartoniki z ceną i datą zakupu. Tych danych nie ma na etykiecie, a takie informacje dostarczają sporo radości po dwóch, trzech latach. Kartoniki i etykiety dobrze jest pociągnąć bezbarwnym lakierem, aby je utrwalić.

A jednak ten i ów będzie miał lub już ma piwnicę na wino. Powinna w niej panować temperatura do 12 st. C. i ani kreski więcej. Wilgotność około 60 proc. przez cały rok, zmiany w granicach 4 – 5 proc. są dopuszczalne. Dla zachowania właściwej wilgotności dobrze jest wysypać piwnicę piaskiem albo żwirem. Jeżeli w piwnicy z jakiegoś powodu temperatura wzrośnie na przykład do 17 st. C. i nie uda się tego prędko opanować, w butelkach z winem zacznie zachodzić wtórna fermentacja. Lepiej zaprosić wtedy przyjaciół i wypić wino, póki jest dobre.

Jeśli nie ma piwnicy ani widoków na nią, pozostaje całkiem dobre rozwiązanie, jakim jest szafa na wino. Są takie w sprzedaży, specjalnie do przechowywania dionizjaku, i nie są to lodówki. Utrzymują stałą temperaturą w obu przedziałach: wyższą na górze dla win czerwonych, niższą na dole dla win białych. Agregat chłodniczy umocowany jest na specjalnych pasach i poduszkach, w każdym razie tak, aby wyeliminować wibracje. Filtr węglowy pochłania ewentualne niepożądane zapachy.

Szafy tego rodzaju mieszczą od 50 do 500 (i więcej) butelek. Wyglądają estetycznie, wykończone drewnem mogą stać w dowolnym pomieszczeniu, nie stanowiąc dysonansu nawet na pokojach.

Już Kolumela, agronom rzymski z I wieku, w dziele zatytułowanym „De re rustica” nakreślił główne cechy wzorowej piwnicy. Powinna być zorientowana wejściem na północ, oddalona od sadzawki, gnojówki, pieca. Katon doradza postaranie się o dobrą piwnicę, aby móc w niej przetrzymywać wino i czekać na zwyżkę ceny. Ale dopiero Chaptal, chemik francuski, w dziele „Sztuka robienia wina” wydanym w roku 1807 wyjaśnił szczegółowo, w czym rzecz.

Piwnica ma być zwrócona na północ, co zapobiega wielkim zmianom temperatury, jakie mają miejsce, gdy wejście skierowane jest na południe. Ma być głęboka i chłodna, zimą i latem musi w niej panować stała temperatura 9 – 12 st. C., powinna być wystarczająco przewietrzana, ale bez przesady. Wilgotność nie za duża, także stała. Zbyt duża wilgotność powoduje pleśnienie beczek i korków. W zbyt suchej piwnicy rozsychają się beczki i przepuszczają wino. Piwnica powinna być ciemna. Drgania uliczne są bardzo szkodliwe, wibracja powoduje poruszenie osadu winnego, który w formie zawiesiny wywołuje kwaśnienie wina. Piwnica ma być czysta. Nie wolno w niej przechowywać odpadków i silnie pachnących produktów ani też żadnych substancji podatnych na fermentację. W piwnicy z winem nie przechowuje się octu ani świeżego drewna.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"